Czy to jeszcze parking dla samochodów czy już zatoczka autobusowa? [ZDJĘCIA]

Czytaj także: Gdy śpimy za długo – źle, gdy za mało jeszcze gorzej. Sen ma swoje tajemnice

Ktoś powie: parking jest po to, aby stały tam samochody. Jak się okazuje w przypadku tego parkingu sprawa nie jest, niestety tak prosta, jak się wydaje. Przy tym bloku znajduje się bowiem przystanek autobusowy.

Parking dla samochodów był przed tym blokiem od zawsze - mówią mieszkańcy bloku, którzy poprosili redakcję Sądeczanina o pomoc w tej sprawie. I zawsze tutaj  zatrzymywały się samochody. Jednak od pewnego czasu kierowcy aut, którzy stoją na wspomnianym parkingu przed blokiem nr 34 znajdują za wycieraczką karteczkę – pouczenie od Straży Miejskiej, aby tam nie parkować, bo przy tym bloku znajduje się właśnie przystanek autobusowy, a jeśli jest przystanek to sytuacja diametralnie się zmienia.

Szkopuł jednak w tym, że wspomniany parking jest jedynym, z jakiego, jak zapewniają mieszkańcy wspomnianego bloku, mogą korzystać.

- Ten parking dla mieszkańców przy naszym bloku był od niepamiętnych czasów – mówi Stanisława Małek, mieszkanka bloku nr 34 przy ul. Barbackiego w Nowym Sączu. – Mieszkańcy parkowali swobodnie i nie było żadnego problemu. Potem pojawił się przy nim przystanek autobusowy. Mówiono nam, że jedno z drugim nie będzie kolidowało, że będzie parking i, że autobus będzie się mógł zatrzymywać przy końcu parkingu.

Życie jednak szybko te zapewnienia zweryfikowało. Na parkingu przed wspomnianym blokiem zrobiło się tłoczno. Mieszczą się bowiem w nim dwie placówki oświatowe – Miejskie Przedszkole nr 1, a także filia Szkoły Podstawowej nr 2 w Nowym Sączu. Co to oznacza?

Rodzice przywożą rano dzieci do tych placówek. Naprawdę, w tak zwanych godzinach szczytu ciężko jest w rejonie tego bloku znaleźć miejsce, by choć na chwilę zaparkować samochód. 

Blok numer 34 usytuowany jest także nieopodal piekarni Danek, więc i klienci udający się do tego punktu handlowego  szukają tam miejsca, by na chwilę zaparkować po ty, by zrobić zakupy. Sytuacja się powtarza kilka godzin później, gdy rodzice odbierają dzieci z przedszkola czy ze szkoły i gdy sądeczanie po godzinie piętnastej czy szesnastej wracają do domu z pracy.

Czytaj także: Może w twoim domu znajdzie się dla mnie miejsce. Psiaki czekają na adopcję

A jak w tę parkingową przestrzeń wpisuje się miejska komunikacja? Otóż autobusy MPK (linia nr 9 i 36) zatrzymują się na wysokości przystanku przy bloku nr 34, ale na jezdni. Nie wjeżdżają na zatoczkę parkingową, bo bardzo często – właśnie stoją na niej samochody. Kto choć raz miał możliwość wysiadania przy tym bloku z autobusu ten wie, że by wejść na chodnik przy wspomnianym bloku trzeba było niejednokrotnie przejść między stojącymi autami.

- Niedawno dowiedzieliśmy się, że w takim przypadku, jaki ma miejsce na parkingu przed naszym blokiem, gdy jest postawiony przystanek autobusowy, zatoczka przystankowa zamienia się w zatoczkę przystankową – dodaje nasza rozmówczyni. – Pytam zatem, gdzie my mieszkańcy tego bloku mamy parkować? Nadmieniam, że ten parking był zawsze przypisany do naszego bloku. Sama też już dostałam od Straży Miejskiej takie pouczenia. Trzeba było jechać do straży i wyjaśniać.

Czytaj na następnej stronie - TUTAJ