Czy były senator Stanisław K. i radna wojewódzka Marta M. zostaną w areszcie
- Zgodnie z przepisami po zatrzymaniu prokurator ma czterdzieści osiem godzin na przeprowadzenie czynności z udziałem osoby zatrzymanej, w tym do ewentualnego wniosku do zastosowania tymczasowego aresztowania przez sąd – wyjaśnia Żołna. - Dziś podejmie decyzje czy zastosować środki zapobiegawcze, a jeśli tak, to jakie, czy to będą środki wolnościowe, czy też będzie kierowany wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Na jakim etapie śledztwa pojawiły się podejrzenia wobec Marty K? Na to pytanie prokuratura nie odpowiada.
- Śledztwo trwa od 2018 roku. Jest skomplikowane i wielowątkowe, dlatego jest tak długie. Jak dotąd zarzuty usłyszały 42 osoby – mówi Katarzyna Żołna. Senator i jego syn zarzuty usłyszeli na przełomie 2017 i 2018, natomiast wczoraj te zarzuty były uzupełniane. Marta M. usłyszała zarzuty w ramach tego samego śledztwa.
Od jakiego czasu dyrektor małopolskiego oddziału PEFRON była obserwowana przez CBA, na to pytanie prokuratura również nie odpowiada.
- To oddzielny wątek śledztwa dotyczący wręczania łapówek w postaci udzielania kontraktów zawartych z Fundacją Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach, założoną i prowadzoną przez byłego senatora i jego syna –wyjaśniał w rozmowie z „Sądeczaninem” rzecznik CBA Temistokles Brodowski.
Czytaj też Czym zajmuje się fundacja ze Stróż senatora Koguta? Zatrudnia ponad 200 osób.
Zaraz po informacji o zatrzymaniu przez CBA Marta M. został zawieszona w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości.
jagienka michalik@ sądeczanin.info fot. archiwum