Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
08/02/2022 - 17:15

Co się stało! Jedna z naszych sądeckich posłanek była bliska śmierci

Wymizerowana, z tlenowymi rurkami w nosie, tak na opublikowanym w mediach społecznościowych zdjęciu wygląda poseł Jagna Marczułajtis. Parlamentarzystka PO, która należy do sądeckiej sejmowej drużyny, nagle trafiła do szpitalu. – Jestem po operacji – mówi. - Otarłam się o śmierć.

Dlaczego Jagna Marczułajtis trafiła do szpitala? -  To było nagłe i niespodziewane – mówi w rozmowie z „Sądeczaninem”. - Przeszłam operację, która była skutkiem sepsy. Na razie nie jestem gotowa na to, żeby o tym mówić, ale otarłam się o śmierć, lekarze uratowali mi życie.  

Poseł dodaje, że powoli wraca do zdrowia. - Nie pracuję, ale zdalnie głosuję. W miarę możliwości między  badaniami i kroplówkami, staram się być na bieżąco z tym, co dzieje się w sejmie. Głosuję zdalnie.

Czytaj też Wzięli pod lupę posła Janczyka. Chodzi o nową posadę z wielkimi pieniędzmi  

 

Poseł Marczułajtis przeżywa bardzo trudne chwile w swoim życiu.  Niedawno poprosiła o pomoc dla swojej rodziny. Jej najmłodsze dziecko,  sześcioletni synek, zmaga się z poważnym schorzeniem. Chłopiec cierpi  na pachygyrię, wadę rozwojową mózgu.

 - Chciałabym bardzo aby stanął kiedyś na własnych nogach samodzielnie, pobiegł gdzieś, zaczął mówić i łobuzować bardziej niż może. Rehabilitujemy i mamy sprzęt głównie dzięki zebranym środkom z jednego procenta podatku  - napisała na Twitterze.

Czytaj teżOna wdepnęła gaz, on ściął zakręt. Potracili głowy za kierownicą [ZDJĘCIA]  

Swojego czasu posłanka wyznała, że przez pierwsze lata po urodzeniu synka zmagała się z depresją, którą pokonała dzięki  terapii i lekom.  Jak podkreśla, mówi o tym głośno, żeby pokazać, że takie sytuacje zdarzają się również u znanych ludzi,  takich  jak politycy i sportowcy.(jagienka.micjalik@sadeczanin,info) fot. Twitter







Dziękujemy za przesłanie błędu