Chełmiec: zarobią duuużo więcej! Wójt, radni i sołtysi
O projekcie uchwały zakładającej wójtowi Bernardowi Stawiarskiemu największą zakładaną nowelizacją ustawy z września podwyżkę, że za pełnienie tej podwyżkę pisaliśmy już szczegółowo w publikacji Wójt Chełmca jak Krezus? Jest projekt uchwały o jego zarobkach
Przypomnijmy raz jeszcze, że mowa o kwocie – sumarycznie z wszystkimi dodatkami – 20 824 zł! I tak, jak w sąsiednich samorządach w projektach wpisane były przy kwotach puste rubryki, tak w przypadku Chełmca jest określenie – maksymalne.
Ale dodajmy, że na wczorajszej sesji miały być też mocno podniesione stawki dla radnych i dla sołtysów. W projekcie dla szefa rady przewidziano ryczałtową stawkę na poziomie 2 700 zł, dla jego zastępcy – 1 700 zł, stawkę dla radnych i członków komisji za udział w sesjach rady i komisji – 1 200 zł, dla przewodniczących komisji – 300 zł za pełnienie tej funkcji i podobnie dla wiceprzewodniczących komisji rady – 200 zł a dla sołtysów aż 900 zł.
I na czym stanęło? Radni klubu radnych PiS rzutem na taśmę złożyli trzy projekty, w których w każdym z tych przypadków: wójta, radnych i sołtysów przyjąć do wyliczeń wynagrodzenia 80 procent maksymalnych kwot.
Zobacz też: Schron w moście? Wielkie odkrycie wojennej tajemnicy przeprawy w Kurowie
- Zaproponowaliśmy racjonalne i rozsądne w obecnej sytuacji rozwiązanie a przede wszystkim rozwiązanie sprawiedliwe. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można by było przeznaczyć na przygotowanie jakiegoś projektu albo na podwyżki dla urzędników, którzy też przecież tak samo pracują na rzecz gminy a większych podwyżek w ostatnich latach nie mieli. Tu naprawdę nie chodziło o to, by kogoś ukarać czy dać do zrozumienia, że ktoś ze swoich obowiązków wywiązuje się niewłaściwie - komentował już po sesji szef klubu radnych PiS Jakub Ledniowski.
- Musimy jednak pamiętać, że praca radnego czy sołtysa to praca społeczna a nie zarobkowa. Jednocześnie słusznie zauważył sekretarz gminy, pan Artur Boruta, że od ostatnich ustaleń w tej sprawie, w sprawie wynagrodzenia radnych i sołtysów minęło już kilka lat i w tym czasie inflacja sięgnęła w sumie około 20 procent. Tak, zgadza się, 20 ale nie 40. Niestety nasze propozycje przepadły na komisji przed sesją i na samej sesji – podsumowuje radny, który przyznaje, że owszem wynagrodzenia wójtów zostały w 2018 roku obniżone, ale to nie znaczy, że dziś trzeba od razu mówić o stawkach maksymalnych.
Za maksymalnymi stawkami dla wójta głosowali: Jarosław Łatka, Tomasz Fałowski - Wańczyk, Iwona Kantor, Wiesław Szołdrowski, Marek Poręba, Anna Stepaniak, Wojciech Skrzypiec, Elżbieta Horowska, Sylwester Zaryczny, Andrzej Tyrkiel
Przeciw byli: Jakub Ledniowski, Rafał Kasieczka, Paweł Basta, Stanisław Kuzak, Aleksandra Opalska, Władysław Wnęk
Wstrzymał się od głosu: Eugeniusz Rosiek
Bardzo podobne były wyniki w sprawie głosowania nad dietami radnych. Z tą różnicą, że tu Rosiek był za a wstrzymał się od głosu Sylwester Zaryczny.
Przy okazji Ledniowski zapowiada, że chce złożyć wniosek o to, by te same osoby nie piastowały jednocześnie funkcji radnego i sołtysa. Te funkcje powinny być rozdzielone.
Dlaczego o tym mówimy? Bo na przykład taki przewodniczący rady Wiesław Szołdrowski, o przyjęciu wczorajszych diet, zarabiał będzie jako szef rady 2 700 zł plus 900 zł jako sołtys - radni PiS proponowali 780 zł. Stanisław Kuzak – radny i sołtys Chomranic – też będzie otrzymywał wynagrodzenie za obie funkcje. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)