Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
04/02/2023 - 16:45

Chełmiec: sorry, takie mamy społeczeństwo. Zawsze się znajdzie jakiś śmieciarz

No i wraca jak bumerang temat funkcjonowania Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w gminie Chełmiec. Przyczynkiem do wznowienia dyskusji jest widok, jaki zastał na helleńskich stawach jeden z członków Forum Mieszkańców Gminy Chełmiec.

Zobacz też: Chełmiec: przez część 2023 roku śmieci odbierane będą raz w miesiącu. Zobacz harmonogram

Mieszkaniec Chełmca będąc wczoraj na stawach helleńskich natknął się tam na wyrzucone meble ogrodowe. - Podczas porannego spaceru po stawach heleńskich znalazłem zestaw mebli ogrodowych. Świeżo co wypadły komuś z bagażnika, proszę o udostępnienie, może szuka ich teraz przy domu. Zobaczy to pewnie z radością wróci po swoją zgubę – opisał swoje doświadczenie na Forum Mieszkańców Gminy Chełmiec.

Nie sposób przegapić przekąsu, w jakim napisany jest ten post. W komentarzach pod postem wylało się jednocześnie całe wiadro pomyj na władze gminy Chełmiec. Forumowicze bez pardonu dają do zrozumienia, że sytuacja sprowokowana jest m.in. sposobem, w jaki gmina prowadzi zbiórki odpadów wielkogabarytowych i sposobem, w jaki funkcjonuje Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Chełmcu.

I choć autorka tego tekstu została wywołana do dyskusji – administrator postu oznaczył mnie w jednym z komentarzy – to pozwolę sobie inaczej popatrzeć na temat. Bo jest zdecydowanie bardziej złożony niż by się mogło wydawać. Obsługuję jako dziennikarz sześć gmin: Chełmiec, Podegrodzie, Kamionkę Wielką, Stary Sącz, Rytro i Piwniczną-Zdrój. Na bieżąco śledzę to, co dzieje się w ich systemach śmieciowych. Ceny w przetargach na odbiór śmieci, próbę ratowania portfeli mieszkańców w zderzeniu z ustawą „śmieciową”, która wyraźnie mówi, że gminy nie mają prawa dołożyć do obsługi systemu śmieciowego ani złotówki, cały system musi być zbilansowany z tego, co wpłacają mieszkańcy. Decyzje i kompromisy, jakie podejmują w tych sprawach kolejne rady, śmiało można określić mianem wyboru między dżumą a cholerą. Nikt przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi nie ma ochoty na serwowanie swoim potencjalnym wyborcom podwyżek. Tego chyba tłumaczyć nie musimy.

Zobacz też: GOPR ewakuował 12 dzieci ze schroniska PTTK na Przehybie

PSZOKi też funkcjonują bardzo różnie. A to właśnie tam można wywozić, nazwijmy rzecz po imieniu – wyrzucać, takie śmieci, jak te widoczne na zdjęciach Czytelnika. I powiem – z zachowaniem pełnego obiektywizmu – godziny otwarcia PSZOK naprawdę nie przekładają się na to, jakie podejście do usuwania śmieci mamy my sami, tak po ludzku. W tym wypadku albo ktoś ma kulturę osobistą, albo jej nie ma. Ja jestem daleka od tego, żeby twierdzić, że meble widoczne na zdjęciach załączonych do tej publikacji akurat wyrzucił obywatel gminy Chełmiec. Wierzcie mi, mam empiryczne przesłanki do tego, by twierdzić, że to równie dobrze mógł to być ktoś z Nowego Sącza albo nawet Podegrodzia. Naprawdę.  

W takich sytuacjach jedyne co można zrobić, to – w oparciu o podział administracyjny, granice gmin – zgłosić tej właściwej, w stosownym wydziale, nasze znalezisko. I tu możemy pokusić się o osąd działania służb gminnych, bo albo zareagują i zabiorą śmieci, albo temat będzie „wisiał” do takiej dziennikarskiej interwencji jak nasza. Godziny otwarcia PSZOK i zbiórki odpadów wielkogabarytowych przełożenia na kulturę ludzi naprawdę się mają. PSZOK może być dostępny całą dobę a i tak znajdzie się zakała, która – dla mnie z totalnie abstrakcyjnych przyczyn – wannę, gruz, opony, meble itp. itd. wywiezie np. do lasu. Sorry, takie mamy społeczeństwo. Nie wierzycie? Przeczytajcie publikację Prezes sądu wyjaśnia, jaki „brudas” pozdrawiał sędziów rejonówki z wysypiska śmieci nad Kamienicą  ([email protected] Fot.: Facebook)







Dziękujemy za przesłanie błędu