Chełmiec: radny nie uderzył się w pierś. Na sesji wcale go nie było
O karygodnym zachowaniu radnego, który prowadząc po pijaku auto w Librantowej wjechał w butle z gazem pisaliśmy już szczegółowo w publikacji Wypiłem dwa piwa, stało się, przepraszam... Radny pił i wsiadł za kierownicę
I choć radny przepraszał już na łamach naszego portalu za swoje karygodne zachowanie, to deklarował, że mandat złoży dopiero po tym jak zapadnie wyrok w tej sprawie. Jednak spora część mieszkańców gminy na to zupełnie inaczej i uważa, że Eugeniusz R. już na wczorajszej sesji powinien uderzyć się w publicznie w pierś i sam z funkcji samorządowej zrezygnować. Niewielu wierzy też w jego deklaracje, że feralnego dnia wypił – jak tłumaczył – tylko dwa piwa. W końcu podczas badania alkomatem wyszedł wynik prawie 2 promile.
Okazuje się jednak, że niesławny radny wcale nie pojawił się na posiedzeniu.
Zobacz też: Chełmiec: ta droga miejscami już wisi w powietrzu! A osuwiska niszczą ją dalej
Jak patrzą na to pozostali radni?
- To jest prywatna sprawa radnego. To jest jego honor i jego decyzja – komentuje zdecydowanie radny Stanisław Kuzak.
- Nie chcę tego komentować. Radny powinien postąpić zgodnie ze swoim sumieniem – mówi równie krótko szef klubu radnych PiS Jakub Ledniowski.
Równie zasadniczo wypowiada się sam przewodniczący chełmieckiej Wiesław Szołdrowski. – Każdy ma swoje sumienie i każdy ma swoją odpowiedzialność przed wyborcami.
A jakie jest Wasze stanowisko w sprawie? Radny z Librantowej powinien nadal sprawować mandat radnego czy od razu zrezygnować z tej funkcji? Czekamy na Wasze komentarze. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info)