Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
10/07/2019 - 11:40

Chełmiec: Kto posprząta po skandalu? Przełom dla odciętego osiedla

Wczoraj, czyli 9 lipca w sprawie odciętego całkowitym brakiem drogi osiedla Łazy w Marcinkowicach radni z komisji infrastruktury, przedstawicielka Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej spotkali się z wójtem Bernardem Stawiarskim, by znaleźć rozwiązanie tej kuriozalnej sprawy. Jest przełom w sprawie.

Zobacz też: 
Chełmiec: szlaban na normalność i życie, drogi przez kopalnię już nie ma! 
Chełmiec: odcięte osiedle stawia ultimatum - droga albo prokuratura! 
Kręcimy z Polsatem. Dziennikarze w sprawie mieszkańców Marcinkowic 
Chełmiec i Marcinkowice: donos czy urzędnicza głupota? Kto odciął osiedle Łazy 
Chełmiec i Marcinkowice: to już nie skandal z wodą, to tragedia! Osiedle odcięte

Jak zapewnia w rozmowie z Sądeczaninem Stanisław Kuzak, szef wspomnianej komisji jest szansa, i to bardzo realna, by problem w końcu rozwiązać. – Wójt poinformował nas, że jest już wybrany projektant, który zajmie się przede wszystkim rozwiązaniem problemu ostrych profili na nowej drodze. Ma za zadanie przygotować funkcjonalny a przede wszystkim bezpieczny projekt. Mieszkańcy muszą jednak pamiętać, że takich warunkach topograficznych jakie tam są, nie da się  nagle zrobić płaskiego podjazdu bez zakrętów, całkowicie wyprostować drogi. Z zakrętami trzeba się liczyć, ale muszą być bezpieczne – zastrzega radny.

Kolejna rzecz. Gmina już zabezpieczyła środki w budżecie na rzecz wykupu gruntów przez które przebiegać ma nowa droga do osiedla. Szef rady gminy Wiesław Szołdrowiski zastrzega, że nastąpiło to już w chwili gdy radni podjęli uchwałę na rzecz wykupu gruntów dla Kopalni Surowców Skalnych w Klęczanach o czym pisaliśmy w publikacji Chełmiec kupi grunt dla kopalni w Klęczanach. Za ile?
Ubolewa, że właściciele gruntów od razu nie zostali o tym poinformowani, bo być może udałoby się uniknąć jeśli nie całości, to dużej części dzisiejszych problemów.

Przedstawicielka ZGKiM poinformowała dodatkowo radnych, że droga zamknięta przez nadzór budowlany a dokładniej jej przebieg i układ był kilkukrotnie konsultowany z mieszkańcami osiedla i jest konsensusem wypracowanym z pięciu możliwości przedstawionych przez gminę. Tyle, że jednocześnie ZGKiM nie ma żadnych protokołów z podpisami stron. Kuzak, podobnie zresztą jak Szołdrowski, nie ukrywają, że to poważne uchybienie ze strony gminnych służb i absolutnie nie wolno dopuścić do podobnych sytuacji w przyszłości. Dla bezpieczeństwa i zapewnienia gwarancji, że wszyscy wywiążą się z zadeklarowanych rozwiązań w podobnych sytuacjach protokoły są niezbędne. I to z podpisami samych mieszkańców oraz adnotacją: kto był powiadomiony o spotkaniu, a na nim się nie stawił.

Kuzak równie krytycznie zapatruje się na fakt, że na spotkania w sprawie drogi do Łazów, te związane z ustaleniami w jaki sposób, w jakim zakresie zostaną zajęte prywatne pola nie zostali zaproszeni ich wszyscy właściciele. Tu też gmina musi bezwzględnie wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Choć Kuzak nie potrafił, podobnie zresztą jak władze gminy, przedstawić konkretnych terminów powstania projektu, to zastrzega, że absolutnie wszyscy radni i sam wójt chcą temat załatwić w jak najkrótszym możliwym czasie. Dlatego jest przekonany, że znajdzie to odbicie w głosowaniu, gdy trzeba będzie zrobić przesunięcia w budżecie gminy, by zabezpieczyć środki na samą budowę drogi. A jak szacował w rozmowie z mediami wójt, może tu chodzić o kwotę nawet rzędu 200 tysięcy złotych.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu