Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
04/11/2019 - 13:20

Chełmiec: droga do odciętych od świata Łazów? Media odstraszyły projektantów...

Temat ten poruszył na ostatniej sesji radny Tadeusz Lis, bo zbliża się zima a jedyna droga do osiedla Łazy w Marcinkowicach zamknięta jest jako samowola budowlana przez Nadzór Budowlany. Jakie wyjaśnienia złożył wójt? Według Bernarda Stawiarskiego potencjalni wykonawcy projektu legalizacyjnego przestraszyli się… Sądeczanina.info i Polsatu.

Radny Tadeusz Lis komentował wprost: wszyscy się cieszą, jak w gminie się coś buduje, ale wypada też rozwiązywać i inne – ważniejsze problemy. – Ja nie wiem jak to jest naprawdę. Kto ma rację: czy gmina czy ten nieszczęsny czy Szczęsny program „Państwo w Państwie”? Nie wiemy do tej pory dlaczego to zostało zamknięte. Czemu nadzór budowlany to zamknął? Czy mieszkańcy zostali pozbawieni dojazdu przez kopalnię? Nie mają w ogóle a zima się zbliża. Drogi nie ma a ludzie mieszkają. Problem jest niesamowity – mówił do wójta zastrzegając, że odpowiedzi na wszystkie te pytania a przede wszystkim na te: „kto zawalił sprawę” powinny zostać przedstawione radzie w sprawozdaniu z działalności wójta w okresie międzysesyjnym.

Lis dociekał też, że czy nie lepiej było zostawić dotychczasowy przejazd przez Kopalnię Surowców Skalnych w Klęczanach a zamknąć go dopiero po wybudowaniu nowej drogi a nie robić na odwrót. – Dla mnie ta sprawa jest przykra, bo zbliża się zima, mieszkańcy nie mają dojazdu a nikt w tej sprawie nie robi. Cicho sza – nie ukrywał zniesmaczenia.

Zobacz też: Wójt „bezczelny czy głupi?” Polsat udostępnił cały materiał z Chełmca

Wójt Bernard Stawiarski zaczął do tego, że w tej sprawie zwróciła się już senator Lidia Staroń, jedna z uczestniczek polsatowskiego programu. Podkreślił, że w dniu sesji, czyli 31 października gmina w odpowiedzi wysyła jej szczegółowe wyjaśnienia. Treść dokumentu zostanie udostępniona radnym jak również na Internecie dla mieszkańców gminy. Dalej przywołał naszą publikację na ten temat dając do zrozumienia radnym, że informacje, których udzielił nam Janusz Golec, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego o ryzyku, że droga uznana za samowolę zostanie rozebrana jeśli gmina nie dotrzyma terminów uzupełnienia dokumentów niezbędnych do jej legalizacji – są kłamstwem. Przekonywał radnych, że gmina odwołała się przecież do instancji wyższej w Krakowie a i od jej decyzji też samorządowi przysługuje odwołanie. Najważniejsza informacja jest jednak taka, że gmina – jak twierdzi wójt – na początku października podpisała umowę z wykonawcą wewnętrznym na przygotowanie projektu drogi. Dlaczego wewnętrznym? Bo jak twierdzi Stawiarski przez to, że Sądeczanin i Polsat nagłośniły temat nie było chętnych do podjęcia się tego zadania.

Zobacz też: Chełmiec: nie wystawiajcie śmieci, bo nikt ich nie odbierze

Wykonawca, który nie przestraszył się szumu medialnego, zobowiązał się przygotować dokumenty niezbędne do legalizacji drogi do 15 listopada. Ma je złożyć w nadzorze budowlanym. Wójt liczy na pomyślne rozstrzygnięcia. Według niego jest nawet szansa, że jeszcze przed tą zimą droga stałaby się legalna. – Pomiary geodezyjne są zaawansowane i nastąpiłaby wypłata na podstawie aktu notarialnego. Bo to jest dokument do tego, by wypłacać pieniądze mieszkańcom za tę drogę. Doszłoby natychmiast do podpisania umów sprzedaży tych działek. Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda bardzo pomyślnie. Przez to wszystko, przez to całe nagłośnienie tej sprawy tak to wszystko wyglądało. Czy mogliśmy gdy pojawiała się szansa budowy tej drogi dłużej narażać ludzi na niebezpieczeństwo osunięcia się gruntu na terenie kopalni? – podsumował wójt zastrzegając, że gmina ma potwierdzenie w badaniach, że to grunt bardzo niebezpieczny a kolejnym przekłamaniem jest mówienie tu o drodze gminnej, bo jej tu nigdy nie było…

Czy optymizm wójta znajdzie pokrycie w rzeczywistości?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

ES [email protected] Fot.: archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu