Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
22/07/2020 - 07:00

Chaos i pomyłki w sądeckim Sanepidzie? Dyrektor odpowiada na zarzuty czytelników

W ostatnich dniach na łamach „Sądeczanina” opublikowaliśmy kilka artykułów, w których nasi czytelnicy skarżą się na pracę sądeckiego Sanepidu. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nowym Sączu Mateusz Wójcik, w przesłanym do redakcji e-mailu odniósł się do stawianych przez czytelników zarzutów.


- Z prawdziwą pokorą przyjmuję zawsze krytyczne uwagi pod adresem kierowanej przeze mnie stacji, jednak pod warunkiem, że dotyczą istotnych uchybień w pracy tej jednostki. Tymczasem znaczna część krytycznych uwag, między innymi dotyczących przeprowadzenia badań laboratoryjnych, oczekiwań na wyniki, wyników niepewnych – wymagających powtórzenia, pozostawania w kolejce do przyjęcia na oddział chorób zakaźnych sądeckiego szpitala, pomyłek w imieniu osoby w bazie EWP – gdzie identyfikującym dokumentem jest PESEL -  nie dotyczy pracowników stacji – wyjaśnia Mateusz Wójcik w przesłanym do naszej redakcji piśmie.

- Do ustawowych i statutowych obowiązków inspekcji sanitarnej w walce z koronawirusem, należy prowadzenie działań zapobiegawczych i przeciwepidemicznych, w celu przecięcia transmisji dróg koronawirusa. Obowiązki te są realizowane z najwyższą starannością – zapewnia.

Ze statystyk przesłanych w piśmie do naszej redakcji wynika, że od początku epidemii do minionej soboty (18 lipca), sądecki sanepid przeprowadził 4696 dochodzeń epidemiologicznych, 4255 osób zostało objętych kwarantanną, 26 pozostaje w nadzorze epidemiologicznym, a 3314 osób skierowano na badania.

Od początku pandemii stacja pracuje w systemie dwuzmianowym. Na stronie internetowej zamieszczone są wszystkie dostępne dla mieszkańców numery telefonów, wraz z numerem alarmowym – czynnym całą dobę. Liczba osób, które kontaktują się z pracownikami stacji, przekracza 500 w ciągu jednego dnia, dlatego też mogą występować okresowe opóźnienia, w uzyskiwaniu połączenia z pracownikami stacji - tłumaczy Mateusz Wójcik i twierdzi, że "nie jest prawdą informacja o aktywności zawodowej i społecznej osoby, która była narażona, lub pozostawała w kontakcie z osobą podejrzaną o zakażenie, a znajdującą się w bazie danych osób z kontaktu".

- Dlatego też nie można przyjąć za prawdziwe i wiarygodne informacje zawarte w „listach czytelników” –  stwierdza  Mateusz Wójcik, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nowym Sączu.

W ten sposób odnosi się do publikacji na łamach Sądeczanina:

Lepiej oszukać Sanepid i nie zgłaszać objawów choroby? Sądeczanie mają dosyć

Chaos i pomyłki w sądeckim Sanepidzie? Przejmująca historia czytelniczki

Zobacz też Przeżyli horror! Sanepid cztery razy zmieniał decyzję o wynikach testów

Na prośbę dyrektora sądeckiego Sanepidu i za zgodą naszych czytelników, udostępniliśmy ich numery kontaktowe, w celu - jak zapewniał  Mateusz Wójcik - wyjaśnienia historii opisywanych na łamach "Sądeczanina".

Sprawdziliśmy.  Jak dotąd ani dyrektor ani nikt z Sanepidu z autorami się nie skontaktował.

W skierowanym do naszej redakcji piśmie, dyrektor  placówki  napisał, że ze zdziwieniem i zaskoczeniem przyjął zamieszczoną na końcu artykułu swoja wypowiedź . Jak twierdzi, została udzielona  w zupełnie innym czasie i dotyczyła  innej sprawy.

- Takie zdarzenia, jak i treść zamieszczonych artykułów można nazwać chaosem informacyjnym, chociaż prawdopodobnie niezawinionym - twierdzi Mateusz Wójcik

Z takimi zarzutami  trudno się zgodzić. 13 lipca zwróciliśmy się do Sanepidu drogą mailową z prośbą o niezwłoczne ustosunkowanie się do skarg naszych czytelników na działalność stacji sanitarno-epidemiologicznej na Sądecczyźnie. Wyjaśniliśmy, że  zdaniem naszych czytelników zachodzą liczne pomyłki w wynikach testów, dodzwonienie się do Sanepidu graniczy z cudem, a wielu mieszkańców wciąż nie ma wiarygodnych informacji dotyczących tego, jak postępować w sytuacji podejrzanych objawów i wątpliwości związanych ze stanem zdrowia, czego wyrazem są poruszające historie czytelników nadesłane do redakcji, opisane w poprzednich artykułach. Sanepid został poproszony również o ustosunkowanie się do następującego problemu: lepiej wychylać się i zgłaszać objawy, czy nie?

Sanepid zajął stanowisko w powyższej sprawie, przesyłając 16 lipca  pismo, którego niezmieniona  treść została zamieszczona w  artykule. 

Jeśli chcesz przeczytać w całości przesłane do naszej redakcji pismo, kliknij TUTAJ.

[email protected] Fot. Ilustracyjne







Dziękujemy za przesłanie błędu