Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
29/03/2013 - 11:00

Bociany wróciły na Sądecczyznę. Czy w końcu przyjdzie wiosna?

Białe i czarne bociany powróciły już z afrykańskich zimowisk. Pierwsze okazy widziane były już 21 marca, czyli pierwszego dnia kalendarzowej wiosny. Choć Sądecczyznę nadal pokrywa gdzieniegdzie spora warstwa śniegu, to większość gatunków ptaków zimujących w ciepłych krajach przyleciała do Polski.
Pierwszego białego bociana widziałem 21 marca w Piwnicznej, nieco dalej, bo w Żegiestowie tego samego dnia można było zaobserwować czarnego bociana – mówi Stanisław Michalik, nadleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna. – Ich pojawienie się na Sądecczyźnie wskazuje, że mają dobrze wyregulowany zegar biologiczny, bo ptaki te zazwyczaj wracają z Afryki w tym okresie. Choć aura jest jeszcze zimowa, myślę, że nie będą mieć problemów z przetrwaniem – dodaje.
Nadleśniczy z Piwnicznej zaznacza, że na Sądecczyznę wróciły także inne ptaki, które zimę spędzają w ciepłych krajach. Widać już szpaki, kosy, skowronki czy czajki. Najpóźniej przylecą jaskółki i kukułki.
Ptaki nie powinny mieć problemu ze znalezieniem pożywienia. Bociany w szczególności, bo rzeki mają niższy stan wód i jeśli tylko nie są skute lodem, to ptaki mają ułatwione zadanie i bez problemu złapią rybę, którą się posilą – podkreśla Michalik. – W dalszym ciągu dokarmiamy zwierzynę, która jak na razie nie może sama sobie poradzić ze znalezieniem pożywienia. Sarny i jelenie coraz częściej wychodzą z lasu, a na widok człowieka nie reagują ucieczką. Widać, że tak długa zima im nie służy i są nieco osłabione – dodaje.
Potwierdzają to coraz liczniej zgłaszane przypadki znalezienia martwej zwierzyny pogryzionej przez wilki, rysie, a nawet psy. Jak zapewnia nadleśniczy z Nadleśnictwa Piwniczna cały świat przyrody czeka na nadejście wiosny, by wraz z nią obudzić się do życia. Pełni niepokoju są natomiast pszczelarze. Zazwyczaj w połowie marca pszczoły wylatywały już z uli.
W tym roku zawodzą przysłowia i ludowe powiedzenia. Pamiętam chyba jedne takie podobne Święta Wielkanocne. Było to 15 albo 18 lat temu. W Niedzielę Palmową spadł śnieg i chwycił mróz. Ale już na samą Wielkanoc wiosna dała o sobie znać i zrobiło się cieplej – wspomina Michalik.
Prognozy nie napawają optymizmem. Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW-PIB Oddział w Krakowie informuje, że jeszcze dziś (29 marca) do godz. 17 mogą wystąpić opady śniegu. Na Sądecczyźnie może pojawić się do 10 cm białego puchu, a prawdopodobieństwo szacuje się na 90 proc. Jutro niebo ma być zachmurzone a temperatura w ciągu dnia wyniesie około 5 stopni Celsjusza. Na niedziele i poniedziałek zapowiadane są opady deszczu ze śniegiem.

(ALF)
Fot. Andrzej Książek podleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna






Dziękujemy za przesłanie błędu