Biorą w Sączu pod lupę powyborczych bałaganiarzy. Kto jest na czarnej liście?
Teraz, kiedy opadł już bitewny kurz, a na placu boju pozostała już tylko dwójka pretendentów do prezydenckich rządów w Nowym Sączu, mieszkańcy miasta oczekują powyborczych porządków i skarżą się na niedbalstwo tych, którzy z ekranów usuwają plakaty i banery.
Czytaj też Kręcenie wyborczej afery czyli jak zrobić kłamczuchę z Mularczykowej
- Banery są odcinane, ale już nikt nie zadaje sobie trudu zabrania ze sobą opasek, na których wcześniej zostały zawieszone - pisze w e-mailu do redakcji "Sądeczanina" jeden z mieszkańców.- Wygląda to wyjątkowo szpetnie i w bardzo prosty sposób można określić na którym miejscu wisiał czyj baner, bo są zdjęcia w Internecie.
Kto trafił na czarną listę niedbaluchów, którzy sprzątają po sobie, ale nie do końca?
Czytaj też Paparazzi ciemną nocą, polowanie na polityczne dziewictwo i sobowtór Handzla
- Z grubsza, na podstawie kilku zdjęć, można określić, że opaski zostawili ci, którzy zdejmowali plakaty Grzegorza Fecki, Iwony Pazgan-Kożuch, Małgorzaty Belskiej - pisze czytelnik, którzy na potwierdzenie swoich słów przesłał do naszej redakcji zdjęcia.
[email protected] fot. czytelnik