Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
31/10/2018 - 14:40

Biorą w Sączu pod lupę powyborczych bałaganiarzy. Kto jest na czarnej liście?

Jedni jeszcze się cieszą z wygranej, inni trawią gorycz porażki. Podobizny tych, dla których walka o mandaty już się zakończyła powoli znikają z sądeckich ulic. Komitety wyborcze zabrały się za sprzątanie, ale mieszkańcy miasta utyskują, na niedbalstwo w usuwaniu banerów.

Teraz, kiedy opadł już bitewny kurz, a na placu boju pozostała już tylko dwójka pretendentów do prezydenckich rządów w Nowym Sączu, mieszkańcy miasta oczekują powyborczych porządków i skarżą się na niedbalstwo tych, którzy z ekranów usuwają plakaty i banery.

Czytaj też Kręcenie wyborczej afery czyli jak zrobić kłamczuchę z Mularczykowej

- Banery są odcinane, ale już nikt nie zadaje sobie trudu zabrania ze sobą opasek, na których wcześniej zostały zawieszone - pisze w e-mailu do redakcji "Sądeczanina" jeden z mieszkańców.- Wygląda to wyjątkowo szpetnie i w bardzo prosty sposób można określić na którym miejscu wisiał czyj baner, bo są zdjęcia w Internecie.

Kto trafił na czarną listę niedbaluchów, którzy sprzątają po sobie, ale nie do końca?

Czytaj też Paparazzi ciemną nocą, polowanie na polityczne dziewictwo i sobowtór Handzla

- Z grubsza, na podstawie kilku zdjęć, można określić, że opaski zostawili ci, którzy zdejmowali  plakaty Grzegorza Fecki, Iwony Pazgan-Kożuch, Małgorzaty Belskiej - pisze czytelnik, którzy na potwierdzenie swoich słów przesłał do naszej redakcji zdjęcia.

[email protected] fot. czytelnik







Dziękujemy za przesłanie błędu