Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
23/12/2020 - 15:30

Biecz: gmina zapłaci 320 tysięcy złotych odszkodowania za wytrucie pszczół

Gmina Biecz musi zapłacić odszkodowania dla pszczelarzy, którzy w 2010 roku stracili około dwóch milionów pszczół z powodu przeprowadzonej likwidacji komarów. Za skutki nieodpowiedniej decyzji poprzedniego włodarza gmina musi zapłacić 320 tysięcy złotych odszkodowania. Taką kwotę zabezpieczono w przyszłorocznym budżecie.

Fot. SądeczaninCzytaj również: Tak się robi przekręt na słodko. Miód spadziowy z kawy i suszonych śliwek

W 2010 roku przez gminę Biecz w powiecie gorlickim przeszła powódź, a kiedy wody ustąpiły na zalanych terenach pojawiły się chmary komarów. Władze gminy zdecydowały pozbyć się plagi owadów i zlikwidować je za pomocą specjalnego oprysku. 10 lat temu urząd burmistrza Biecza sprawowała Urszula Niemiec, jej zastępcą był Janusz Gubernat.

Taka decyzja skutkowała padnięciem około dwóch milionów pszczół. Niedługo po opryskaniu specjalnym preparatem podmokłym terenów pszczelarzy zaczęli znajdywać martwe pszczoły. Związek Pszczelarzy w Bieczu złożył do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez gminę i firmę wykonującą oprysk. Sprawa ciągnęła się w sądzie przez kilka lat.

Szczegółowy reportaż na ten temat można przeczytać tutaj: Sprawa wyginięcia pszczół w Bieczu

Ostatecznie sąd uznał winę gminy, więc Biecz musi zapłacić 320 tysięcy złotych odszkodowania na rzecz 14 pszczelarzy, którzy w 2010 roku ponieśli straty. Odpowiedzialność powinna również wziąć firma, która wykonywała oprysk. Sytuacja jednak się skomplikowała, ponieważ firma została zlikwidowana, a jej właściciel nie żyje. „Za skutki błędnie podjętej decyzji przez poprzedniego włodarza, gmina musi zapłacić teraz” – tak sprawę komentują władze Urzędu Miasta w Bieczu na stronie internetowej. Aktualnie urząd burmistrz sprawuje Mirosław Wędrychowicz.

Gmina zabezpieczyła kwotę 320 tysięcy złotych w przyszłorocznym budżecie. Aby zapłacić tak duże odszkodowanie dla pszczelarzy gmina musiała zrezygnować z niektórych zadań i inwestycji. Jak poinformował nas sekretarz Jan Szkaradek, gmina będzie próbowała pozyskać część pieniędzy od ubezpieczyciela firmy, której oprysk dziesięć lat temu doprowadził do tak tragicznych skutków. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu