To będzie dopiero drugie takie boisko piłkarskie w Małopolsce. Zobaczcie, jak powinno się budować taki obiekt
Wedle założeń modernizacja obiektu miała kosztować około 3 miliony złotych, ale już w trakcie prac okazało się, że podłoże, wymiana podbudowy wymaga zdecydowanie większych zabiegów niż pierwotnie zakładano. Jest tu miał z Wierchomli, który wymienić trzeba w całości, bo inaczej nie będzie mowy o stabilności najważniejszego elementu gwarantującego trwałość prac. I już kilka tygodni temu wójt Jan Kotarba nie ukrywał, że wykonawcy trzeba będzie dołożyć więcej pieniędzy. Ile? – Cały czas to szacujemy – zaznacza wójt.
Zobacz też: W Rytrze o koncesje na sprzedaż alkoholu nikt się nie bije. Dyskontowej batalii ciąg dalszy
To nie jedyny newralgiczny element inwestycji. Stadion ma być wyposażony, jako dopiero drugi w skali Małopolski, w specjalną nawierzchnię wyjątkowo odporną na warunki atmosferyczne i wyposażoną w specjalistyczny system odwodnienia. Jest tylko jedno „ale” - ułożenie takiej sztucznej nawierzchni na shockpadzie wymaga temperatury powyżej 10 stopni Celsjusza. A sami widzicie, co nam pogoda serwuje w ostatnich dniach. I choć prace wyprzedzają formalny harmonogram, to dochowanie terminu jest naprawdę wielkim wyzwaniem.
My jednak robiąc zdjęcia na placu budowy nabraliśmy w tym zakresie nie tracimy optymizmu. ([email protected] Fot.: ES)