Będzie audyt w krynickim szpitalu. Skarga na dyrektora Kmaka

Na ręce Zygmunta Parucha, przewodniczącego Rady Powiatu Nowosądeckiego, wpłynęła skarga pracownicy krynickiej lecznicy. Skarży się ona na wypowiedzenie warunków pracy z dniem 30 stycznia bieżącego roku. Uważa, że zaproponowanie jej zatrudnienia na pół, zamiast na cały etat jest niewłaściwe. Kobieta oferowanych jej warunków zatrudnienia nie przyjęła i w związku z tym została zwolniona z pracy.

- Nie wniosła pozwu do Sądu Pracy z sobie wiadomych powodów - wyjaśnia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Powiatu.

Drugą, poruszoną przez nią kwestią jest rzekoma niegospodarność w krynickim szpitalu.

Komisja rewizyjna rozpatrywała tę skargę na dwóch posiedzeniach z udziałem dyrektora krynickiego szpitala. Zażalenie zostało potraktowane w dwóch kategoriach.

Radni powiatowi zdecydowali, że po pierwsze odrzucą część skargi, dotyczącą zmiany warunków zatrudnienia, a to dlatego, że jej właściwym adresatem jest Sąd Pracy. Po drugie zajmą się elementem denuncjacji dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w gospodarce finansowej lecznicy.

- Rada rekomenduje wniosek o kontrolę szpitala przez zarząd powiatu - mówił radny Stanisław Dąbrowski.

W związku z tym zarządowi powiatu zostało zlecone przeprowadzenie audytu zarządzania finansami w lecznicy.

(Rob)
Fot. arch.