Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
05/05/2013 - 06:02

Beata Dobosz odpadła z „The Voice of Poland”

Sądeczanka odpadła w ćwierćfinale muzycznego show TVP2. Beacie Dobosz nie udało się zaskarbić głosów widzów. Mimo że jej trenerka – Justyna Steczkowska – nie kryła zachwytu jej występem, tym razem postanowiła ocalić rywalkę sądeczanki.
26-letnia Beata Dobosz o dalszy udział w programie „The Voice of Poland” walczyła z dwójką zawodników, którzy pozostali w grupie Justyny Steczkowskiej – Michałem Sobierajskim i Moniką Szczot. Oboje do ćwierćfinału przeszli dzięki głosom telewidzów. O tym, że sądeczanka zaśpiewa w drugim odcinku na żywo zadecydowała sama Steczkowska.
Tym razem widzowie decydowali o losie jednego zawodnika. Drugiego wybierał trener. Beatę w studio dopingowali rodzice, którzy mocna trzymali kciuki za jej występ. Sądeczanka zaśpiewała utwór z repertuaru Rihanny pt. „Stay”.
- Beatko gratulacje podwójne. Za dobór piosenki i za odwagę oraz za dobór kreacji i odwagę. Wyglądasz zjawiskowo. Znakomicie – zachwycał się Baron z Afromental.
- To jest naprawdę to. To jest bardzo wysoka klasa w muzyce i bardzo wysoka klasa w tym, jaką osobą jesteś na scenie. Dzięki. Naprawdę fajny występ – dodał Tomson, wokalista tego samego zespołu.
Justyna Steczkowska stwierdziła, że występ jej zawodniczki był piękny, tym bardziej, że zaśpiewała trudną emocjonalnie piosenkę.
- Poradziłaś sobie z tym. Dumna jestem z jedne rzeczy, że nauczyłaś się w tym programie przykrywać swoje drobne błędy. Super – mówiła trenerka Dobosz. - Być może po to ci ten program jest potrzebny, żeby wychodząc na scenę, bez względu na to czy jest drobna pomyłka, czy jej nie ma, nikt o tym nie wie, oprócz ciebie i mnie – dodała.
Do kolejnego odcinka z grupy Steczkowskiej mogło przejść jedynie dwóch uczestników. Widzowie najwięcej sms-ów oddali na Michała Sobierajskiego, a o tym, kto wraz z nim wystąpi za tydzień w programie, musiała zdecydować trenerka.
Steczkowska zaznaczyła, że bardzo trudno podjąć jest decyzję, czy to Monika Szczot, czy Beata Dobosz ma dalej walczyć o kontrakt płytowy.
- Beti jesteś emocjonalnie niezwykle utalentowana, fantastycznie śpiewasz. Monika z kolei śpiewa równie pięknie, świetnie się porusza. Macie bardzo inne głosy – wyliczała trenerka. - Ciesze się, że ten kawałek szłyśmy razem i żaluje, że nie mogę wziąć was obu. Przepraszam za moje decyzje, bo są niczym podyktowane – dodała, po czym zdecydowała, że w programie zostaje Monika Szczot.
Sądeczanka stwierdziła, że udział w „The Voice of Poland” był cudowny i podziękowała, za to, że mogła w nim uczestniczyć. Zapowiedziała, że niebawem wróci na scenę z własnymi hitami.



(ALF)
Fot. Screeny programu






Dziękujemy za przesłanie błędu