Aleksandrowicz, odkrywanie Ameryki i Maryan u Ritterów
Kolejna odsłona Art Night, wspólnego projektu sądeckich instytucji kulturalnych: MCK SOKÓŁ, Galerii BWA SOKÓŁ, Muzeum Okręgowego i Nowosądeckiej Małej Galerii, wyciągnęła z domów nowosądeczan i zaprosiła do wieczornego obcowania ze sztuką.
Sobotnia, artystyczna podróż rozpoczęła się na nowosądeckich plantach, gdzie Mała Galeria przygotowała wernisaż rzeźby Macieja Aleksandrowicza.
– Znowu na naszej drodze pojawia się ktoś, dzięki któremu będziemy zadawać sobie wiele pytań. Jestem podrażniony intelektualnie, a to jest chyba najlepsza uwaga jaką można skierować pod adresem twórcy – komplementował Aleksandrowicza prof. Andrzej Szarek.
– Każda praca ma swoją historię. Wystawa prezentuje przekrój 10 lat. Wspólnym pojęciem, którym można je opatrzyć to szaleństwo. Nie można być artystą bez choćby odrobiny szaleństwa – wskazał Maciej Aleksandrowicz, absolwent Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz Instytutu Historii Sztuki na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Aktualnie ze stopniem doktora habilitowanego wykłada na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Projektowania Przestrzennego. Uczestnik wielu wystaw i laureat prestiżowych konkursów.
Kilkaset metrów dalej, dziedziniec MCK SOKÓŁ i wnętrze Galerii BWA SOKÓŁ zmieniły się w warsztaty plastyczne pod nazwą „Sos Warhola”, inspirowane najpopularniejszymi motywami pop artu. Największa instytucja kulturalna w regionie postawiła na „odkrywanie Ameryki” i prezentacje dokonań trzech wielkich artystów: Andy Warhola, Edwarda Hoppera i Jacksona Pollocka. Były wykłady, filmy („Shirley –wizje rzeczywistości” Gustava Deutscha, „Nowojorska ulica w obiektywie” Cheryl Dunna), warsztaty, a na deser koncert zespołu RUBBER DOTS. W międzyczasie każdy chętny mógł wykonać sobie autoportret za pomocą aparatów Camera Obscura, skonstruowanych przez Bogdana Kiwaka.
Muzeum Okręgowe zaprosiło nowosądeczan do Galerii Marii Ritter. Wnętrza domu i obrazy malarki robiły olbrzymie wrażenie, zwłaszcza na tych, którzy dzięki Nocy Sztuki trafili tam po raz pierwszy. Dodatkowo przygotowany został wieczór „Z płytoteki Maryana” poświęcony osobie, twórczości i ulubionej muzyce Maryana (Pinchasa Bursteina), artysty malarza urodzonego w Nowym Sączu.
(JB)
Fot. JB
– Znowu na naszej drodze pojawia się ktoś, dzięki któremu będziemy zadawać sobie wiele pytań. Jestem podrażniony intelektualnie, a to jest chyba najlepsza uwaga jaką można skierować pod adresem twórcy – komplementował Aleksandrowicza prof. Andrzej Szarek.
– Każda praca ma swoją historię. Wystawa prezentuje przekrój 10 lat. Wspólnym pojęciem, którym można je opatrzyć to szaleństwo. Nie można być artystą bez choćby odrobiny szaleństwa – wskazał Maciej Aleksandrowicz, absolwent Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz Instytutu Historii Sztuki na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Aktualnie ze stopniem doktora habilitowanego wykłada na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Projektowania Przestrzennego. Uczestnik wielu wystaw i laureat prestiżowych konkursów.
Kilkaset metrów dalej, dziedziniec MCK SOKÓŁ i wnętrze Galerii BWA SOKÓŁ zmieniły się w warsztaty plastyczne pod nazwą „Sos Warhola”, inspirowane najpopularniejszymi motywami pop artu. Największa instytucja kulturalna w regionie postawiła na „odkrywanie Ameryki” i prezentacje dokonań trzech wielkich artystów: Andy Warhola, Edwarda Hoppera i Jacksona Pollocka. Były wykłady, filmy („Shirley –wizje rzeczywistości” Gustava Deutscha, „Nowojorska ulica w obiektywie” Cheryl Dunna), warsztaty, a na deser koncert zespołu RUBBER DOTS. W międzyczasie każdy chętny mógł wykonać sobie autoportret za pomocą aparatów Camera Obscura, skonstruowanych przez Bogdana Kiwaka.
Muzeum Okręgowe zaprosiło nowosądeczan do Galerii Marii Ritter. Wnętrza domu i obrazy malarki robiły olbrzymie wrażenie, zwłaszcza na tych, którzy dzięki Nocy Sztuki trafili tam po raz pierwszy. Dodatkowo przygotowany został wieczór „Z płytoteki Maryana” poświęcony osobie, twórczości i ulubionej muzyce Maryana (Pinchasa Bursteina), artysty malarza urodzonego w Nowym Sączu.
(JB)
Fot. JB