Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
18/11/2013 - 07:29

Afera podsłuchowa. Winna, postępowanie warunkowo umorzone

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu umorzył warunkowo postępowanie w sprawie Marty G., oskarżonej o nielegalne nagrywanie rozmów Ryszarda Wasiluka, byłego komendanta Straży Miejskiej w Nowym Sączu.
Sąd uznał winę Marty G. w zakresie nielegalnego podsłuchu, do czego zreszta się sama przyznała. Sąd wziął pod uwagę jej dotychczasową niekaralność i niski stopien szkodliwości czynu umarzając warunkowo postępowanie na okres jednego roku.
Sąd nakazał  Marcie G. wpłatę 1000 zł na cele społeczne i obciażył ją kosztami procesu w wysokości 22 tys. zł. Ta kwota to m.in. honorarium eksperta od fonoskopii, który zbadał płytki CD z nagranymi rozmowami komendanta SM.
Proces toczył się z wyłączeniem jawności. Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo, czy będą odwołania. 
- Wystąpię o pisemne uzasadnienie wyroku i gdy go otrzymam, to zastanowię się ze swoim adwokatem nad apelacją - mówi Ryszard Wasiluk, ktory miał w tym procesie status oskarżyciela posiłkowego. Marta G. w rozmowie z dziennikarzem portalu Sadeczanin.info sprawiała wrażenie zadowolonej z wyroku. Dała do zrozumienia, że w ustnym uzasadnieniu wyroku sąd częściowo podzielił jej argumentację, że była poddana mobbingowi ze strony komendanta SM. Podczas ogłoszenia wyroku nie było prokuratora.    
Przypomnijmy, że osobno toczy się proces o zniesławienie, jaki R. Wasiluk wytoczyl Marcie G. 
Afera podsłuchowa wybuchła w lutym 2011 r., kiedy w sądzie pracy (sprawa o przywrócenie do pracy), pełnomocnik ratusza dołączył do materiału dowodowego płytki CD z nagraniem rozmów Ryszarda Wasiluka, niepochlebnie wyrażającego się o wiceprezydencie Jerzym Gwiżdżu. Wkrótce do nagrywania komendanta Strazy Miejskiej przyznała się jego była podwładna Marta G. Prokurator postawił jej zarzut nielegalnego podsłuchu (267 par. 3 kk).
Marta G. pracuje obecnie w jednym z wydziałów Urzędu Miasta Nowego Sącza, Ryszard Wasiluk jest na emeryturze.
(HSZ), fot. archiwum.







Dziękujemy za przesłanie błędu