Zróbmy z tego redyk! Co roku pędzą przez Rytro tysiące owiec!

Zobacz też: Wilk zagryzł łanię między domami! Bądźmy ostrożni, nie wywołujmy go z lasu!

Redyk w Szczawnicy to jedna z największych atrakcji turystycznych w Małopolsce. By zobaczyć spędzanie owiec z hali przed zimą zjeżdżają tu tysiące turystów z całej Polski, ale nie tylko. Szczawnica zarabia na nich przez kilka ładnych dni, bo nauczeni doświadczeniem wiedzą, że tuż przed redykiem cała okolica stoi w wielogodzinnych korkach, tyle aut kieruje się na szczawnicki zdrój.

Nie wszyscy może wiedzą, nie wszyscy, poza „lokalsami”, mieli okazję zobaczyć podobny spęd tyle tylko że na mniejszą skalę. Gdzie? Oczywiście, że w Rytrze. Gdyby i tu wcześniej dać znać wszystkim – choćby za pośrednictwem strony internetowej gminy – że w nie trzeba wcale jechać w Pieniny, by zobaczyć takie białe, kudłate morze…

Zobacz też: Oto 20 najlepszych miejsc do grillowania! Kiełbaskowa mapa Sądecczyzny

W tym roku też już widać na zboczach w kierunku na Roztokę pasące się owce!

Wójt Rytra Jan Kotarba się śmieje – w Rytrze jest kilku gospodarzy, którzy hodują owce, jeden ma ich nawet około 200. Ale rzeczywiście – raz do roku, jesienią tych owiec idzie tędy nawet dwa tysiące! Skąd taka ilość? Ano na tę wyprawę zbiera się kilku gospodarzy i to nawet spoza Sądecczyzny. Na trasie dołączają ze swoimi stadami kolejni, by potem – już przez ryterskie tereny – pędzić owieczki z Makowicy, w Roztokę na Przehybę i dalej w stronę Szczawnicy. Ba, bywało nawet, że opiekunowie wraz z tym mega stadem wypoczywali, nocowali na polanie koło Perły Południa.

- Owce idą też oczywiście przez centrum Rytra – mówi nasz rozmówca przyznając, że to może być dobra okazja, by miejscowi właściciele pasiek, miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich czy rękodzielnicy też mogli zaprezentować i sprzedawać swoje wyroby. Umówiliśmy się, że wójt zrobi gruntowne rozeznanie w sprawie i do tematu wrócimy jeszcze przed tą jesienią. ([email protected] Film: TV Sądeczanin)