W Lipnicy Wielkiej mieszka polsko-jemeńska gwiazda, która podbija muzyczny rynek
Skąd Rasm Almashan znalazła się w Lipnicy Wielkiej? Wszystko zaczęło się od wielkiej miłości. Jej rodzice poznali się w Krakowie. Mama Rasm, Ewa Bulanda, studiowała w Krakowie historię sztuki nas Uniwersytecie Jagielloński. Jej Ojciec, Jemeńczyk, Nasser Al-Mashan studiował na AGH.
Jakiś czas Rasm razem z matką mieszkały w Jemenie. Z powodu trwającej tam wojny wróciły do Polski. Rasm chodziła do ogólniaka w Nowym Sączu, potem studiowała w Krakowie. Teraz mieszka w rodzinnej wsi mamy w Lipnicy Wielkiej. Jej wielką pasją jest muzyka.
Czytaj też Jak Katarzyna Zielińska rzuciła wyzwanie największym celebrytkom
Artystka właśnie wydała swoją pierwszą płytę, o której opowiadała w porannej audycji telewizji TVN.
- Te utwory powstały jakieś dziesięć lat temu – mówiła artystka. - Częściowo były pisane w Jemenie. To są historie, które opowiadają o latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. To wtedy wychowywałam się w Jemenie. Opowiada o historii o kulturze i o przeżyciach związanych z moją rodziną.
Pytana o doświadczenia związane z wybuchem wojny w Jemenie, mówiła, że miała wtedy czternaście lat
- To były przykre przeżycia dla moje rodziny, ale już o tym zapomniałam. Nie wracam do tego.- powiedziała Rasm.
Promujący płytę premierowy utwór „Yemenia” wydany w formie teledysku, który właśnie trafił do sieci, mówi o zwykłym dniu w Jemenie, o kobietach jemeńskich, które są bardzo silne i odważne, a które nie są jeszcze tak doceniane i nie mają takich praw, jakie powinny –wyjaśnia piosenkarka.
Czy płyta osiągnie rynkowy sukces, a Rasm Almashan stanie się gwiazdą?
Jak pisze o niej portal audytorium17.pl, to artystka o ciemnej i intrygującej barwie głosu, wierna muzyce, na której się wychowywała.
„Yemenia” to bardzo kolorowa płyta w stylu World Music. Zabrzmiały tutaj razem Arabia i Afryka ubrane w europejskie dźwięki – mówi na łamach portalu o swoje płycie Rasm Almashan . -Jest to muzyka świata inspirowana brzmieniami Jemenu które zapamiętałam z dzieciństwa. Imigranci z Afryki, którzy mieszali w Jemenie mieli duży wpływ na moją muzykę.
Czytaj też W głowie się kręci od jej sukcesów. Piękna sądeczanka wicemistrzynią świata!
- Ucząc się w szkole w Adenie spędzałam dużo czasu z kolegami z Sudanu, Kenii i Etiopii, chłonąc ich piosenki i rytmy. Na płycie są historie z lat 80-tych i 90-tych. Słowa w piosenkach dotykają biedy, wojny i pokoju oraz tęsknoty za krajem. Przesłaniem albumu jest budowanie mostów pomiędzy Bliskim Wschodem a Światem Zachodnim, apel o pokój dla Jemenu.
autorka tekstów i kompozytorka o oryginalnej, ciemnej i intrygującej barwie głosu, wierna muzyce, na której się wychowywała.
[email protected] fot. screen TVN