Tragiczny finał poszukiwań mieszkanki Nowego Sącza. Znaleźli jej ciało
Cztery dni trwały poszukiwania zaginionej mieszkanki Nowego Sącza. Tak jak już wiele razy informowaliśmy na łamach "Sądeczanina", 67-letnia kobieta wyszła ze swojego domu na osiedlu Mała Poręba we wtorkowy wieczór. Chciała się przejść, ale gdy długo nie wracała, zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc policję. Kobieta na nic nie chorowała. Do tej pory nigdy wcześniej nie zdarzały się tego typu sytuacje.
Zobacz też Gdzie jest zaginiona 67-latka z Nowego Sącza? Jest nowy trop w poszukiwaniach
Teraz gdy noce są bardzo chłodne i temperatura spada poniżej zera, życie mieszkanki Nowego Sącza było zagrożone, dlatego zaraz po otrzymaniu zgłoszenia policjanci rozpoczęli poszukiwania w terenie. Pomagali im strażacy z Nowego Sącza i pobliskich jednostek, a także kryniccy goprowcy i ratownicy z Grupy Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz. Poszukiwania były prowadzone z lądu i z powietrza za pomocą dronów.
Zobacz też Przed zmrokiem przerwali poszukiwania zaginionej mieszkanki Nowego Sącza [WIDEO]
W pierwszych dniach służby przeszukiwały teren osiedla Mała Poręba. Potem pojawił się kolejny trop. Zaginiona została uchwycona przez kamerę zamontowaną na jednym z budynków przy ulicy Gorczańskiej. Kobieta przechodziła tamtędy we wtorkowy wieczór o godzinie osiemnastej piętnaście. Na nagraniu widać, jak szybkim krokiem szła w kierunku Górek Zawadzkich i dalej prawdopodobnie w kierunku ulicy Nawojowskiej albo Nawojowej. Następnego dnia ratownicy prowadzili poszukiwania na terenie osiedla Zawada. Przeczesywali też brzegi i koryto rzeki Kamienica, ale i tym razem nikogo nie znaleźli.
Dzisiaj rano poszukiwania zostały wznowione. Nie trwały długo. Strażak z OSP Nowy Sącz-Biegonice, poruszając się na qudzie, zauważył w wodzie ciało zaginionej kobiety. Zwłoki znajdowały się w rzece Kamienica. W tej chwili na miejscu pracują policjanci i prokurator. ([email protected] Fot. Czytelnik)