Nowy Sącz: tragedia na Kołłątaja. Wypadł z okna czteropiętrowego bloku
Dzisiaj rano przy ulicy Kołłątaja w Nowym Sączu doszło do tragedii. Starszy mężczyzna, być może wskutek nieszczęśliwego przypadku, wypadł z okna na czwartym piętrze bloku. Bardzo szybko na miejsce dotarły służby ratunkowe. Niestety, mężczyzna już nie żył.
- Około godziny 6 sądeccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że nieprzytomny mężczyzna leży przy jednym z bloków na ulicy Kołłątaja w Nowym Sączu. Po przybyciu służb na miejsce ustalono, że 69-latek najprawdopodobniej spadł z wysokości czwartego piętra budynku. Nie przeżył tego upadku - informuje Aneta Izworska z sądeckiej policji.
Po godzinie 8 na ul. Kołłątaja zjawili się także strażacy, którzy na prośbę policji otworzyli drzwi do mieszkania denata. Funkcjonariusze chcieli sprawdzić, czy nie przybywają tam jeszcze jakieś osoby, które mogłyby pomóc w wyjaśnieniu przyczyn tej tragedii. Niestety po wejściu do środka, nikogo nie zastali.
- Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora pracowali funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Szereg przeprowadzonych przez nich czynności pozwoli na ustalenie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia. Wstępnie wykluczono, by do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Ciało 69-latka zostało zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych - wyjaśnia Aneta Izworska.
- Jesteśmy w szoku. Dobrze znaliśmy tego pana. Mieszkał samotnie - mówią mieszkańcy ul. Kołłątaja.
Zobacz też Dramatyczny wypadek koło Limanowej. Po ciężko ranną dziewczynkę przyleciał LPR
- Rano przed godziną 7, jak szłam do pracy, to przed blokiem stała policja i pogotowie. Zwłoki mężczyzny były przykryte. Wypadł z okna z czwartego piętra. Nie miał żadnych szans na przeżycie - mówi kobieta, która mieszka w pobliżu bloku, w którym doszło do tragedii.
RG [email protected], Fot. RG