Sztuczne wyspy na Jeziorze Rożnowskim to alternatywa dla zamulonego skarbu Sądecczyzny?

Gmina Gródek n/Dunajcem jest jedną z tych gmin na Sądecczyźnie, posiadającą ogromny potencjał turystyczny. To jej ogromny atut, bo leży nad Jeziorem Rożnowskim. Akwen, szczególnie latem przyciąga turystów, ale nie tylu, ile powinien.

Skarbem tej gminy jest jezioro, które po dziesięcioleciach trzeba rewitalizować. Najwyższa pora, aby zostały wprowadzone prawne uregulowania nie tylko tego, kto ma sprzątać tony śmieci wpływających do jeziora po nawalnych deszczach, ale kto ma o nie dbać i jak je oczyścić z mułu.

Ten akwen dosłownie krzyczy o ratunek! Dzięki inicjatywie Społeczno-Kulturalnego Towarzystwa „Sądeczanin” w ciągu ostatniego roku udało się zebrać ponad 5 tysięcy podpisów poparcia sądeczan, wspieranych petycjami i uchwałami sądeckich gmin.

Sądecczyzna dała decydentom na najwyższych szczeblach jasny, czytelny i mocny sygnał, że z ratowaniem Jeziora Rożnowskiego nie można już dłużej zwlekać.

Konieczne są zmiany w prawie wodnym i ustanowienie specjalnego funduszu, z którego będzie można czerpać środki na rewitalizację jeziora.

Józef Tobiasz, wójt gminy Gródek nad Dunajcem, która żyje z wypoczywających nad jeziorem turystów, przyznaje, że gmina od dwudziestu lat boryka się z problemem śmieci, które transportowane przez Dunajec, Poprad, a nawet ze Słowacji co roku wpływają, zwłaszcza po nawalnych deszczach do jeziora.

Dalsza część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ