Szok! Nowy Sącz musi zwrócić miliony niewłaściwie pobranej subwencji oświatowej
Okazało się, że miasto znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji. Dotyczy ona sfery oświatowej. O co chodzi? Miasto otrzymało z Ministerstwa Finansów bardzo złe informacje dotyczące zwrotu niewłaściwie pobranej przez jednostki oświatowe subwencji od 2015 do 2018 roku
- Kwota zwrotu, to ponad 1,6 mln złotych – mówi Magdalena Majka, wiceprezydent Nowego Sącza, nadzorująca obecnie między innymi sprawy oświatowe w mieście. – Kontrola, której skutkiem są te decyzje najprawdopodobniej była pewnym rodzajem kontynuacji sytuacji sprzed pięciu lat, kiedy w 2014 roku miasto Nowy Sącz musiało zwrócić ponad 5 mln złotych nieprawidłowo pobranej subwencji oświatowej.
W tym roku Urząd Kontroli Skarbowej przeprowadził kontrolę za lata od 2015 do 2018 roku. W jej wyniku zapadły decyzje, które nakazują miastu ponowny zwrot niewłaściwie pobranej subwencji oświatowej w kwocie, na razie (dokładnie 1 647 401 złotych). Niewykluczone, że ta suma będzie wyższa.
Termin zwrotu nieprawidłowo pobranej subwencji upływa 2 października, czyli jutro. Z czym się to wiąże?
Mianowicie z tym, że radni na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji budżetowej muszą, niestety dokonać odpowiednich przesunięć w budżecie miasta. Te pieniądze muszą zostać zwrócone.
Z czego wynikało to, że subwencja oświatowa w latach od 2015 do 2018 roku została nieprawidłowo pobrana przez miasto?
- Kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej rozpoczęła się w listopadzie ubiegłego roku – rozpoczęła Małgorzata Belska, dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta w Nowym Sączu. – Sprawdzano, najprawdopodobniej w ramach rekontroli, jak bardzo poprawiło się zarządzanie pobieranymi środkami z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dla edukacji jest magiczna data 30 września każdego roku i do niej wszystko powinno być poukładane. Powinno być wiadomo, gdzie uczą się dzieci z orzeczeniami i opiniami i jakie są ich potrzeby specjalne. Te wszystkie dane zgłasza się do Systemu Informacji Oświatowej i według tego systemu naliczana jest subwencja.
Problem pojawia się wówczas, gdy zgłaszane dane są błędne, albo niezgodne z rzeczywistością.
- W tym momencie mamy do zwrotu bardzo dużą kwotę – dodaje dyrektor Belska. – Niestety czekamy jeszcze na kolejne decyzje, które w sumie będą skutkowały zwrotem prawdopodobnie około 3,6 mln złotych.
Dla miasta Nowego Sącza jest to bardzo zła informacja. Zwłaszcza, że pojawiła się w roku podwyżek w oświacie, w roku, gdy miasto musi zabezpieczyć kolejne miliony złotych na wypłaty dla nauczycieli i pracowników, na które nie dostaje w stu procentach pokrycia z Ministerstwa Edukacji.
Dyrektor Belska wyraziła nadzieję, że w przyszłości nie będzie takiej sytuacji, że tego rodzaju błędy będą powielane. Jakie to były błędy?
- Na przykład niewłaściwa liczba dzieci w oddziałach integracyjnych – wylicza Belska. – Niewłaściwe wskazanie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych, niewłaściwa ilość uczniów w oddziale sportowym. Te nieprawidłowości wyłapano w sferze, gdzie są specjalne potrzeby uczniów. Stwierdzono także, że niewłaściwym było funkcjonowanie tzw. oddziału szpitalnego przy byłym Gimnazjum nr 11 i przy Szkole Podstawowej nr 2.
Jakie działania w związku z tą sytuacją podejmuje miasto. Są one, jak zaznaczyła wiceprezydent Magdalena Majka, prowadzone dwutorowo.
- Będziemy starali się o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale musimy się też liczyć z tym, że może się nam to nie udać. Będziemy się również starali, aby tego typu błędy nie były popełniane, aby w przyszłości nie dochodziło do sytuacji, że miasto będzie musiało zwracać tak ogromne kwoty.
Dziennikarze pytali podczas dzisiejszej konferencji prasowej z czego wynikały takie „nieprawidłowości”, zwłaszcza, że chodzi o lata 2015 - 2018?
- Są to ewidentnie zaniedbania związane z brakiem przestrzegania przepisów – stwierdziła Małgorzata Belska. – Są one jasne i precyzyjne. Przepis wyraźnie mówi, ilu uczniów powinno być w oddziale sportowym. Jeśli w takim oddziale minimalna ilość uczniów wynosi 20, to w przypadku, kiedy jest ich 19, albo 18 nie należy się subwencja oświatowa na oddział sportowy.
[email protected], fot. IM, film: Krzysztof Stachura.