Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
24/08/2017 - 13:05

Stawy na Helenie: to raj utracony, za który turyści chcą… płacić! A sądeczanie mogą tylko pomarzyć [WIDEO]

Stawy na Helenie to miejsce, o którym każdy z nas słyszał a tak naprawdę niewielu widziało na żywo. Wybraliśmy się tam dziś (24. 08.) z kamerą, by przekonać się czy rzeczywiście teren ten dałoby zmienić się w wypoczynkowy raj dla mieszkańców Nowego Sącza i regionu. Co ciekawe przyjezdni, którzy widzą to miejsce pierwszy raz są o tym przekonani.

Przy Dunajcowej działa z powodzeniem turystyczna przystań, gdzie kamperami i pod namioty zjeżdżają się ludzie z całego świata: z Holandii, z Francji, Włoch, Korei, Niemiec, Belgii, Wysp Brytyjskich i Stanów Zjednoczonych...

Większość z nich prędzej czy później trafia na stawy na Helenie i nie może się nadziwić, że tak cudowne miejsce, miejsce o tak ogromnym potencjale rekreacyjnym odwiedzanie jest jedynie przez nielicznych wędkarzy.

Zobacz też: Radny chce żeby sądeczanie zjeżdżali na takim cudeńku! Co Wy na to?

– Ostatnio miałem gości z Niemiec. Zaprowadziłem ich na stawy, bo pytali, gdzie tu można się poopalać nad wodą. I aż się za głowy łapali i pytali, ile trzeba zapłacić, żeby z tego miejsca skorzystać. Tłumaczyłem im, że to teren publiczny. Nie wierzyli, że nikt go jeszcze nie zagospodarował. Kwestie własności były dla nich zupełnie niezrozumiałe, bo jeśli coś jest państwowe, to samorząd nie powinien mieć problemu żeby wziąć to w gospodarowanie w celach turystycznych czy rekreacyjnych, bo przecież tylko wszyscy na tym skorzystają – mówi właściciel przystani.

Wierzcie lub nie, Niemcy wzięli pod ręce koła ratunkowe i poszli się kąpać. – Uprzedziłem ich, że tu dno jest niepewne a głębokość bardzo różna a do tego jeszcze są gęste rośliny pod wodą i można się w nie zaplątać. Wcale ich to nie odstraszyło. Cieszyli się z tego wypoczynku jak dzieci, bo u nich takich miejsc jest jak na lekarstwo.

Zobacz też: Aquapark w Krynicy-Zdroju: właśnie go projektują!

Ta sytuacja to tylko fragment toczącej się od wielu lat dyskusji: czy i jak zagospodarować stawy na Helenie by wypełniły wielkie wyrwy w ofertowej ofercie wypoczynku nad wodą w Nowym Sączu i okolicy.

Większość z nas jest przekonana, że teren należy do RZGW. Ale tak naprawdę - lekko licząc - 20 hektarów należy do kilku jeśli nie kilkunastu prywatnych właścicieli. Nawet jeśli za każdy hektar zapłacić tylko 30 tysięcy to uzyskujemy niebagatelną kwotę 6 milionów. Czy gra jest warta świeczki? Czy i skąd miasto mogłoby pozyskać taką kwotę, by stać się właścicielem uprawnionym do inwestowania w to miejsce a co najważniejsze uprawnionym do ubiegania się o środki zewnętrzne na ten cel.

Może jednak jest szansa by władze miasta dogadały się z właścicielami ku uciesze wszystkich mieszkańców regionu bez konieczności wykładania milionów?

Czy wiecie jak to miejsce naprawdę wygląda i jak ogromny potencjał w nim drzemie? Zapraszamy do dyskusji. A do tematu wrócimy.

ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura







Dziękujemy za przesłanie błędu