Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
25/03/2020 - 12:45

Sądecczyzna: te nadleśnictwa cofnęły zakaz wstępu do lasu, ale...

Niektóre nadleśnictwa w naszym regionie, z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne wprowadziły od 20 marca zakaz wstępu do lasu. Nie wszyscy jednak zgadzali się z takimi obostrzeniami. Posypały się gromy na nadleśnictwa, które zdecydowały się na taki krok. Po kilku dniach część z tych nadleśnictw wycofała się z zakazu, jednak dla mieszkańców zamkniętych pozostało wiele obiektów, m.in. wieża widokowa.

Nadleśnictwo Stary Sącz nie ograniczało wstępu do lasów. Jednak na wprowadzenie obostrzeń zdecydowały się w naszym regionie między innymi nadleśnictwa w: Nawojowej, Piwnicznej Zdroju oraz w Limanowej. Zamknęły parkingi leśne i szlaki turystyczne przebiegające po gruntach  Lasów Państwowych znajdujących się granicach administracyjnych tych nadleśnictw. Jednocześnie nadleśnictwa wprowadziły też wtedy zakaz wstępu do lasów dla osób postronnych.

Zakaz ten nie dotyczył osób wykonujących czynności służbowe lub gospodarcze związane z prowadzeniem oraz nadzorowaniem gospodarki leśnej, osób zwalczających pożary oraz ratujących życie lub zdrowie ludzkie oraz funkcjonariuszy innych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny.

Takie decyzje wywołały natychmiastową reakcję Czytelników sadeczanin.info. (Jest zakaz wstępu do lasów. To skandal, komentują mieszkańcy). - Ta decyzja to skandal, media nie powinny tego pozostawić bez komentarza - napisał do nas jeden z mieszkańców Nowego Sącza. - Nie wystarczyło zamknąć popularnych parkingów i szlaków.? Jak z blokowisk bezpiecznie pospacerować z dziećmi. Na osiedlu niebezpiecznie, place zabaw niewskazane. Lasy nasze są ogromne, każdy chcąc z dala od ludzi pospacerować znajdzie dla siebie miejsce. Lasy to nie park miejski ani prywatny folwark Nadleśniczego - to dobro narodowe o szczególnym znaczeniu - zwłaszcza teraz jak trzeba unikać miejskiej gęstej przestrzeni.

Pojawiły się też wątpliwości prawne. Okazało się bowiem, że przepisy na podstawie których wprowadzono zakaz dają taką możliwość, ale tylko w trzech przypadkach: jeśli wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego, jeśli występuje duże zagrożenie pożarowe lub taki zakaz można wprowadzić w czasie gdy wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna. Tymczasem żaden z tych przypadków nie występuje, co przytomnie zauważył najpierw jeden z czytelników serwisu limanowa.in. Po kilka dniach od wprowadzenia zakazu odwołały go Nadleśnictwo Piwniczna Zdrój i Nadleśnictwo Limanowa.







Dziękujemy za przesłanie błędu