Ryszard Nowak o Sandecji i budowie nowego stadionu [WIDEO]

Co Ryszard Nowak, były prezydent Nowego Sącza, mówi o Sandecji? Od kilku miesięcy nowe władze miasta szukają poważnych sponsorów, albo inwestora strategicznego, który wziąłby na swoje barki utrzymanie miejskiej spółki Sandecja, a być może nawet budowę nowego stadionu przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu. Na razie jednak nie ma konkretów.

W lutym br. radni zgodzili się na dokapitalizowanie miejskiej spółki kwotą 1,2 mln złotych, a teraz, już chyba wkrótce staną przed kolejną trudną decyzją. Prezydent miasta Ludomir Handzel zamierza wystąpić do radny z wnioskiem o zgodę na przekazanie kolejnych środków w kwocie 4,8 mln złotych na dokapitalizowanie spółki Sandecja.

Niestety, w tegorocznym budżecie, który zaznaczmy był przygotowywany jeszcze za rządów byłego prezydenta Ryszarda Nowaka nie ma pieniędzy na budowę nowego stadionu przy ul. Kilińskiego. O braku środków na to zadanie wielokrotnie mówili zarówno nowy gospodarz miasta Ludomir Handzel, jak i jego zastępca Artur Bochenek.

W obecnej sytuacji zdecydowano, że najlepszej będzie etapować tę inwestycję w ramach przygotowywanego projektu.

- Wówczas przystąpilibyśmy do budowy trybun od rzeki Kamienicy oraz ulicy Kilińskiego, a także instalacji podgrzewanej murawy - mówił Sądeczaninowi.info wiceprezydent Artur Bochenek.

Jak na tę sytuację patrzy były gospodarz miasta - Ryszard Nowak?

Czytaj także: Być, albo nie być Sandecji. Na klub potrzeba 4,8 mln złotych

- Mówiliśmy od początku, że nie stać nas, na to, by jednym cyklem inwestycyjnym, czy budżetowym wybudować nowy stadion - mówi Ryszard Nowak. - Był to proces przewidziany na kilka lat. Było i jest jeszcze to możliwe, ale jest to kwestia decyzji. Wzięcia odpowiedzialności za tę decyzję i jest to kwestia zaangażowania. Trzeba patrzeć realnie na co nas stać...Budowa stadionu prowadzona etapowo była najlepszym rozwiązaniem i ona dalej jest do zrealizowania.