Pokazali w PWSZ jak ratować i ewakuować ludzi [ZDJĘCIA] [WIDEO]

Pod Instytutem Kultury Fizycznej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu zaroiło się dzisiaj od policyjnych radiowozów, samochodów Straży Pożarnej z Nowego Sącza i regionu, Straży Granicznej, karetek Pogotowia Ratunkowego, Straży Miejskiej i innych służb, które angażowane są w razie sytuacji kryzysowych. Kilkaset osób opuściło budynek. Co się stało? - pytali ludzie. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.

Służby ratownicze zostały dzisiaj przed południem zaalarmowane przez władze sądeckiej uczelni, że w sekretariacie, w którym przebywało kilka osób znaleziono dziwny proszek niewiadomego pochodzenia. Z budynku Instytutu rozpoczęła się ewakuacja studentów i pracowników. Do akcji błyskawicznie wkroczyli ratownicy. Wchodząc do budynku policjanci i strażacy wiedzieli już, że w obiekcie może znajdować się kilka osób, które ulegając panice mogły mieć problem z dotarciem do wyjść ewakuacyjnych.

Ponadto kilka osób, które opuściły siedzibę Instytutu Kultury Fizycznej w panice uciekły za znajdujący się nieopodal uczelni wał przeciwpowodziowy na tereny zalewowe przy Dunajcu. Okazało się jednak, że nie było to bezpieczne miejsce, bo gdy ratownicy zostali poderwani do działań to dotarła do nich informacja, że w wyniku wstrząsu tektonicznego doszło do zniszczenia zapory wodnej Czorsztyn – Niedzica.

W Nowym Sączu spodziewano się ogromnej fali powodziowej płynącej Dunajcem z Czorsztyna. Dunajec bardzo szybko osiągnął stan ostrzegawczy i zaczął zbliżać się do stanu alarmowego. Istniała obawa, że woda przerwie wał przeciwpowodziowy i zaleje tę część miasta.

Ratownicy, którzy dotarli na miejsce działali na kilku frontach. Jedni przeszukiwali siedzibę Instytutu Kultury Fizycznej w poszukiwaniu osób, które nie mogły jeszcze znajdować się w budynku. Inna grupa ratowników układała dostarczone worki z piaskiem na wale przeciwpowodziowym i zabezpieczała osiedle rozłożonymi rękawami wodnymi. Kolejni ratownicy szukali w rym czasie siedmiu osób, które uciekły na teren zalewowy przy Dunajcu.

Wszystkie osoby, zarówno te znajdujące się na terenie zalewowym, jaki i będące w instytucie udało się szczęśliwie odnaleźć. Trzy z nich miały kontakt z substancją chemiczną. Wszystkie trafiły do szpitala polowego. Nieokreślona substancja chemiczna została zebrana przez strażaków – chemików i odwieziona do specjalistycznego laboratorium.

Spieszymy uspokoić naszych czytelników. Opisywane przez nas zdarzenia były sytuacjami hipotetycznymi zaaranżowanymi na okoliczność dzisiejszych miejskich ćwiczeń służb ratowniczych, które odbywały się w Nowym Sączu pod kryptonimem „Fala – 2018”.

W ćwiczenia zaangażowane były wszystkie służby ratownicze

- Założenia dzisiejszych miejskich ćwiczeń zostały zrealizowane - mówi st. bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. – Przebiegły szybko i sprawnie. Nikomu nic się nie stało. Tego rodzaju ćwiczenia odbywają się co roku. W ubiegłym roku były one organizowane przez powiat nowosądecki. W tym roku ćwiczenia przeprowadziło miasto Nowy Sącz.

[email protected], Fot. IM.