Piwniczna-Zdrój: krajówka już się nie zawali, ale kierowcy – noga z gazu
Zobacz też: Wahadło w Barcicach przy DK-87. Drogowcy wymieniają chodnik
Mur w okolicy ulic Daszyńskiego i Marciszewskiego od lat wołał o pomstę do nieba. Konstrukcja groziła zawaleniem, ale drogowcy z ramienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad już niemal skończyli stawiać nową konstrukcję. Wszystkie koszty związane z inwestycją wzięła na siebie GDDKiA. Według oficjalnego harmonogramu prace zakończyć się mają do 20 grudnia, ale dziś – bezpośrednio na placu budowy – usłyszeliśmy, że przy dobrych warunkach pogodowych jest szansa na ich zamknięcie wcześniej, bo już 10 grudnia.
Zobacz też: Rytro: rewolucja drogowa już w 2020 roku, ale najpierw wymiana gruntów
To informacja ważna szczególnie dla kierowców, bo drogowcy, którzy korzystają tu z ciężkiego sprzętu muszą chwilami wprowadzać na krajówce ruch wahadłowy a z racji bliskości dużego sklepu i natężonego ruchu transgranicznego w tym miejscu samochodów jeździ tędy bardzo dużo. W tym tiry. Apelujemy tym samym o ostrożność.
Piwniczanie, szczególności ci z sołectwa Głębokie, czekają też na rozstrzygnięcie co do wariantu przebudowy DK - 87 w gminie. Apelowali o budowę prawoskrętów przy każdym zjeździe z krajówki od strony Piwnicznej, ale tego rozwiązania nie udało się przeforsować. Podobny los podzieliła idea prawoskrętu w stronę Głębokiego. Które rozwiązania preferowane przez miejscowych GDDKiA przyjmie do realizacji? Temat śledzimy na bieżąco.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura