Pędzą, trąbią, wściekają się. Sądeczanie komentują sytuację na Piłsudskiego [WIDEO]
Trwają prace na Alejach Piłsudskiego
Remont na Alejach Piłsudskiego w Nowym Sączu wykonywany jest na odcinku od wiaduktu kolejowego (w pobliżu skrzyżowania z ul. Kamiennną), do skrzyżowania z ulicą Nawojowską. Przypomnijmy, że w ramach inwestycji powstaną dwa nowe ronda - tradycyjne u zbiegu z ulicą Nawojowską i turbinowe na skrzyżowaniu z Kamienną.
Odcinek drogi między rondami będzie miał nową nawierzchnię, pojawi się także nowa nitka ścieżki rowerowej, nowe chodniki i oświetlenie oraz funkcjonalne zatoczki autobusowe. Zgodnie z założeniami prace mają się zakończyć do końca tego roku.
Punkt zapalny wśród kierowców
Niedawno pisaliśmy o dużych korkach, które tworzą się tam głównie w godzinach szczytu. Jadąc w stronę Krynicy przed wiaduktem kolejowym mamy zwężenie. Wielu kierowców jest mocno poirytowanych faktem, że poruszają się jednym pasem w ślimaczym tempie, podczas gdy inni jadą drugim do samego końca zyskując kolejne metry. Tym samym pokonują ten odcinek znacznie szybciej, omijając cały sznur aut. W takich sytuacjach nie są zbyt chętnie przepuszczani.
Komentarze i jazda na suwak
Pod artykułem pojawiło się sporo komentarzy. Zdecydowana większość komentujących przypomina, że jazda na suwak jest w tej sytuacji obowiązkiem. Nie mają wątpliwości, że gdyby każdy ją stosował korki byłyby znaczenie mniejsze.
- Stanąć i dawać mandaty, bo w tym przypadku obowiązują przepisy dotyczące jazdy na suwak. Tym, co trąbią to dołożyć drugi mandat – czytamy w jednym z komentarzy. - Jazda na suwak to nadal niestety mało znane pojęcie wśród kierowców – dodaje kolejny.
- Jazda na suwak, tak to ma tam funkcjonować. Wykorzystujemy zarówno lewy jak i prawy pas ruchu (do końca), a potem na zwężeniu idzie jeden samochód z lewego i jeden z prawego. Trudne? Nie sądzę - napisała kolejna osoba.
- Drogówka z Nowego Sącza powinna tam dwa patrole w porze dnia o największym natężeniu wysłać. Jeden na zwężenie, a drugi jeżdżący po Alejach Piłsudskiego i monitorujący sytuację. I wypisywać mandaty tym, co utrudniają włączenie się z prawego pasa na lewy oraz tym, którzy blokują prawy pas, by nie można było dojechać nim do końca, bo i tak widziałem, że się dzieje– czytamy dalej w jego wpisie.
- Przy każdym remoncie są utrudnienia. I nikomu nie dogodzi. Jeżdżę do pracy tą droga, jestem cierpliwa i czekam na końcowy efekt. Szacun dla tego kogoś, kto w końcu wziął się za tą robotę – uważa internautka.
Temat wywołuje duże emocje. Widać to wśród kierowców, którzy używają tam dość często klaksonów. Zobaczycie to również w naszym materiale filmowym. ([email protected], fot.: MP, wideo: MP)