One nie powiedzą, bo nie mogą. Z nadzieją w oczach czekają. Nie kupuj-adoptuj!
Nadziei, że i do niego uśmiechnie się szczęście nie stracił schorowany Kojot, który po dwóch latach pobytu w schronisku został niedawno adoptowany przez wspaniałych ludzi i zabrany z Wielogłów do Zakopanego. Jej też nie straciły i inne psiaki, które znalazły kochających je właścicieli.
Temu służy między innymi akcja adopcyjna organizowana od pięciu lat w tym schronisku. Tegoroczna pod hasłem „Nie kupuj - Adoptuj, Nie rozmnażaj - Sterylizuj. Kochaj” odbywa się w dobie pandemii koronawirusa i siłą rzeczy nie może mieć takiego rozmachu jak poprzednie.
Akcja wpisuje się w Światowy Tydzień Zwierząt, a jej celem jest uczulanie społeczeństwa na los bezdomnych zwierząt, znęcanie się nad zwierzętami, na warunki bytowe w schroniskach. Podczas takiej akcji przypomina się także o tym, aby sterylizować zwierzęta po to, aby nie rozmnażały się niekontrolowanie.
Tegoroczne hasło brzmi: „Nie kupuj - Adoptuj, Nie rozmnażaj - Sterylizuj. Kochaj” i jest bardzo trafne.
- W tym haśle jest zawarte to, o co nam chodzi – mówi Małgorzata Surowiak, pomysłodawczyni akcji. – Jest to akcja zachęcająca do przemyślanej adopcji psów i innych zwierząt. Kierowana do mieszkańców nie tylko naszego regionu. Niestety, muszę z przykrością przyznać, że w podsądeckich wsiach psy trzymane są nadal na krótkich łańcuchach.
Do szkół działających na terenie gminy Chełmiec trafiły, jak to miało miejsce w poprzednich latach informacje i plakaty o zasadach adopcji psa. Również wysłany został filmik edukacyjny z podobiznami psów przebywających w schronisku w Wielogłowach.
- Mam nadzieję, że w tym roku włączą się w nią także szkoły z terenu gminy Podegrodzie, bo do schroniska w Wielogłowach przywożone są bezdomne psy z terenu tej właśnie gminy. To dzieci są w swoich domach najlepszymi ambasadorami naszej działalności. Takie akcje mają pozytywne przełożenie właśnie na udane adopcje.
Od początku istnienia schroniska w Wielogłowach trafiło tam prawie 600 psów. Część odebrali właściciele, a 530 zostało adoptowanych przez nowych właścicieli
- Jest to dowód na to, że nasza działalność ma sens. – dodaje nasza rozmówczyni.
Akcja kończy się 25 października w dzień kundelka.
W schronisku w Wielogłowach od początku działa bardzo prężny wolontariat co pomaga w socjalizowaniu psów.
[email protected], fot i film. DSz.