Nowy Sącz: nie wchodź na zamarznięty lód na rzekach, stawach i jeziorach
Nie bez przyczyny taka tematyka pojawiła się o tej porze roku i w tym czasie. Dla małopolskich uczniów rozpoczęły się dzisiaj ferie zimowe, które potrwają do 30 stycznia.
Jak zatem bezpiecznie wypoczywać nad wodą? W tym także w sezonie zimowym.
Co roku w Polsce ginie po kilka osób, pod którymi załamał się lód. Są podstawowe zasady bezpieczeństwa przebywania nad wodą, które trzeba sobie przyswoić i wziąć głęboko do serca.
Jak zaznaczył ratownik WOPR na lodzie, pokrywającym zamarznięte rzeki, stawy, jeziora ludzie żeglują na ślizgach lodowych, ale są też i tacy, którzy jeżdżą quadami, skuterami, a nawet samochodami. W sezonie zimowym ludzie również morsują. Morsowanie jest teraz bardzo modne. Także na lodzie skuwającym rzeki, stawy i jeziora wędkują wędkarze. Są to osoby preferujące preferują wędkarstwo podlodowe.
Bardzo często wędkujący w zimie osoby nie są wyposażone w odzież ochronną, taką, która chroniłaby przed wychłodzeniem organizmu. Najlepiej zaopatrzyć się w wierzchnie ubrania – wypornościowe. Jest to specjalna odzież, dodatkowo jeszcze w jaskrawych kolorach.
- Nie zabija lód, nie zabija zimo, ale tak naprawdę zabija brak wiedzy – mówił Tomasz Białkowski, ratownik WOPR w Nowym Sączu.
Sądecki ratownik omawiając zasady bezpieczeństwa wypoczynku nad wodą w sezonie zimowym wspomniał o tym, że nawet lód pokrywający o tej porze rzeki, stawy, jeziora można podzielić na kilka rodzajów (lód śniegowy, lód właściwy – czysty, lód tworzący się w wyniku roztopów).
Jaki lód jest bezpieczny?
- Żaden – kwituje ratownik.
Ile centymetrów powinien liczyć lód, by na przykład osoby uprawiające wędkarstwo podlodwe mogły na niego wejść?
- Tafla lodu powinna mieć minimum dziesięć centymetrów – dodaje ratownik. – Im warstwa lodu jest grubsza tym lepiej, tym margines bezpieczeństwa jest większy.
Tomasz Białkowski napomknął, że w krajach skandynawskich, gdzie warunki klimatyczne zimą są zupełnie inne niż w Polsce, mieszkańcy korzystają z lodowych szlaków zaopatrzeniowych. Drogi wytyczone są po zamarzniętych rzekach i jeziorach.