Nowy Sącz: to już ostatni dzwonek, by zobaczyć tą wyjątkową wystawę. A warto!

O jej początkach i tym, co działo się później opowiada przepiękna wystawa „Księgozbiór Józefa Szujskiego i inne skarby Biblioteki”, która jest, można powiedzieć retrospekcją przez 130 lat działalności tej książnicy.

Wszystko zaczęło się od testamentu Józefa Szujskiego. Prezentowana wystawa przypomina księgami, obrazami, fotografiami oraz rozmaitymi przedmiotami dzieje tej książnicy. Jest ona efektem żmudnej pracy Iwony Droździk i jej koleżanek oraz kolegów – pracowników Sądeckiej Biblioteki Publicznej.

Pani Iwona, kierownik Działu Zbiorów Specjalnych i Regionalnych może godzinami opowiadać o historii tej książnicy i Józefie Szujskim.

Zaczęło się od 1797 dzieł wydrukowanych w 2942 tomach, które w 1891 r. przywiózł do Nowego Sącza dr Władysław Szujski realizując tym samym testament swego ojca Józefa - rodowitego tarnowianina, pisarza, naukowca - profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego i polityka mającego mandat posła do Sejmu Krajowego we Lwowie uzyskany z obwodu Sądeckiego.

Ten księgozbiór, skromny jak na dzisiejsze realia, ale olbrzymi i bardzo cenny w warunkach dziewiętnastowiecznych, okazał się podarkiem bardzo kłopotliwym dla rajców miejskich grodu nad Dunajcem i musiało upłynąć sporo lat zanim stał się zalążkiem biblioteki dostępnej dla wszystkich.

- Na wystawie w zabytkowych piwnicach Sądeckiej Biblioteki Publicznej udało się zgromadzić najprzeróżniejsze zbiory, które posiadamy, a które świadczą o 130 – letniej historii Sądeckiej Biblioteki Publicznej – opowiada Iwona Droździk, kustosz wystawy. – Są to książki, czasopisma, zdjęcia, listy, dokumenty życia społecznego, grafiki, obrazy exlibrisy.

Część tej ekspozycji poświęcona jest założycielowi biblioteki – Józefowi Szujskiemu. I właśnie najciekawszym, a zarazem najcenniejszym fragmentem wspomnianej wystawy, jest, odtworzony z autentycznych mebli, sprzętów i książek, gabinet Józefa Szujskiego.

- Książki, podarowane przez Józefa Szujskiego mają znaki własnościowe – mówi Iwona Droździk. – On książki kochał. Na marginesach przekazanych miastu woluminów znajdują się sporządzone przez niego notatki.

Józef Szujski zmarł w wieku 47 lat na chorobę piersiową (gruźlicę). Wystawa poświęcona jest również drugiemu hojnemu darczyńcy – Józefowi Wieniawie Zubrzyckiemu, przyrodnikowi, fotografowi, poecie, wielkiemu filantropowi. On podarował książki, ale także budynek (dworek przy ul. Jagiellońskiej 35, obecna Nowosądecka Mała Galeria).

- Na wystawie prezentujemy między innymi zdjęcia, które wykonywał w XIX wieku – dodaje kustosz wystawy. – Już wtedy próbował wypuszczać fotografie kolorowe. W dworku przy ul. Jagiellońskiej 35 miał swoją pracownię fotograficzną i przyrodniczą

Wystawa przypomina także wielu sądeczan, którzy swymi dokonaniami wpisali się do światowych encyklopedii. Jest część poświęcona artystom sądeckim – malarzowi Bolesławowi Barbackiemu (rysunki, między innymi niedźwiadka, którego narysował mając 10 lat), Marii Ritter, Romualdowi Regule.

W zabytkowej kamienicy Lubomirskich Sądecka Biblioteka Publiczna mieści się od lat 70. XX wieku.

Obecnie biblioteka posiada około 400 tysięczny woluminów, w tym zbiory zabytkowe liczą 20 tysięcy.

[email protected], fot. Iga Michalec, film: Daniel Szlag.