Noc wyborcza: Ludomir Handzel jest nowym prezydentem Nowego Sącza!
Kandydat Koalicji Nowosądeckiej zdobył 21 171 głosów (58, 3 proc. poparcia), a na jego kontrkandydatkę Iwonę Mularczyk (PiS) zagłosowało 15 161 sądeczan (41, 7 proc. poparcia).
Pierwsze osoby zaczęły napływać do siedziby Koalicji Nowosądeckiej przy ul. Batorego 90 już przed godz. 21, a więc przed zamknięciem lokali wyborczych. Tuż po godzinie "zero" w sztabie wyborczym Ludomira Handzla, z każdą upływającą minutą gęstniał tłum. Wśród osób wyczekujących niecierpliwie na wyniki głosowania II tury byli Ludomir Handzel, jak i inni kandydaci Koalicji Nowosądeckiej, przyjaciele i sympatycy kandydata.
Ludomnir Handzel zapytany przez portal Sądeczanin.info o to, jak skończy się w tym budynku wieczór wyborczy przyznał, że trzeba jeszcze cierpliwie poczekać i zapewnił, że każdy werdykt wyborców przyjmie z pokorą.
W sztabie z każdą minutą wyczuwalna była atmosfera wyczekiwania i napięcia. Stawka była bardzo wysoka. Jak zdecydowali sądeczanie? Kto wygrał w Nowym Sączu?
Początkowo nie było to wiadomo. Z biegiem czasu jednak rozdzwaniało się coraz więcej telefonów komórkowych. Słychać było dochodzące na telefony komórkowe esemesy.
Kilka osób spośród licznego grona działających od początku kampanii w sztabie Ludomira Handzla skrupulatnie notowało nadchodzące wyniki z komisji pracujących dzisiaj na terenie całego miasta. Gdy zaczęły spływać z jednego, drugiego, trzeciego i kolejnych miejsc dane mówiące o przewadze Ludomira Handzla, sam kandydat Koalicji Nowosądeckiej studził emocje, które już sięgały zenitu: jeszcze za wcześnie, by odtrąbić sukces.
- Poczekajmy jeszcze trochę. Zobaczymy, jak sądeczanie wybrali - mówi kandydat Koalicji Nowosądeckiej - Wszystko będzie jasne, kiedy będziemy dysponowali wynikami ze wszystkich komisji.
Z każdą upływającą godziną, jak spływały do sztabu przy ul. Batorego nieoficjalne wyniki stawało się jasne, że przewaga Ludomira Handzla nad jego kontrkandydatką Iwoną Mularczyk (PiS) zwiększa się coraz bardziej.
- Wygraliśmy – krzyczeli niektórzy uradowani zwolennicy Ludomira Handzla. Przed północą, po zsumowaniu kolumn liczb, które dotarły z terenu miasta do siedziby sztabu, było już wiadomo, że Nowy Sącz ma nowego prezydenta miasta, a jest nim Ludomir Handzel.
Ta wiadomość wywołała euforię wśród osób zgromadzonych w ten wieczór wyborczy w budynku, przy ul. Batorego, gdzie zebrali się ci, którzy kibicowali mu w tej drodze do prezydentury.
Zgromadzeni krzyczeli: Ludomir, Ludomir, a później rozległo się gromkie: sto lat, sto lat. Kiedy składano mu gratulacje Ludomir Handzel mówił
- Jeszcze tego nie czuję, to szczątkowe informacje, czekamy na oficjalne decyzje PKW. Niemniej jednak tendencja wskazywałaby, że mam szansę objąć fotel prezydenta Nowego Sącza. Wierzę zawsze w to, co robię, więc na pewno nie jestem zaskoczony wynikiem. Mam nadzieje, że ostateczne wyniki będą takie pozytywne - zaznaczył Ludomir Handzel, kandydat Koalicji Nowosądeckiej.
Ludomir Handzel napomknął, że zabiegał o poparcie mieszkańców Nowego Sącza i to właśnie przez nich będzie rozliczany.
Radości nie krył także Artur Bochenek, pełnomocnik komitetu wyborczego Ludomira Handzla.
- Ciężka praca, spotkania z ludźmi. To zaprocentowało – cieszy się Artur Bochenek. Teraz zabieramy się do dalszej ciężkiej pracy.
- Kochani, to nie jest mój sukces i doskonale o tym wiecie – zwrócił się Ludomir Handzel do osób zebranych w sztabie wyborczym. – Jest to praca wielu, wielu osób, które stoją przede mną i tych, którzy dzisiaj nie mogli tutaj być. Dziękuję Wam z całego Serca. Byłem tylko pewnym symbolem.
Prezydent – elekt otrzymał przepiękny bukiet kwiatów i góralską ciupagę.
W pierwszej turze wyborów, 21 października kandydata Koalicji Nowosądeckiej poprało 9 435 mieszkańców (25,78 proc.). Jego kontrkandydatkę Iwonę Mularczyk (PiS) poparło 10 373 sądeczan (28,35 procent). Różnica wyniosła 938 głosów
[email protected], Fot. IM.