Niepełnosprawne dzieci i psująca się winda: to nie może trwać wiecznie

Część budynku, w której znajduje się ośrodek ma ponad 50 lat, a sale rozlokowane są na różnych piętrach. Do ułatwienia przemieszczania się dzieci niepełnosprawnych, między innymi na wózkach inwalidzkich służy jedna winda, a także urządzenie do transportu na schodach. W grudniu ubiegłego roku doszło do awarii, co okazało się ogromnym problemem dla rodziców.

- Aby dostać się do stołówki trzeba zmienić piętro, a to w przypadku braku działającej windy czy podjazdu jest poważnym utrudnieniem. Część dzieci jest niepełnosprawnych ruchowo, więc dla nich schody są sporą przeszkodą. Niejednokrotnie rodzice musieli je podczas awarii po prostu nosić na rękach. Starsze dzieci ważą po kilkadziesiąt kilogramów... - poskarżyła się nam matka jednej z uczennic.

Jak wynika z relacji, to nie była jedyna awaria windy w 2019 roku. Została ona zamontowana w budynku ponad 15 lat temu i zdaniem dyrektora wymaga modernizacji lub całkowitej wymiany. Od pracowników szkoły dowiedzieliśmy się, że o części do tego modelu jest bardzo trudno, gdyż jest przestarzały, stąd każda naprawa wymaga odpowiednio więcej czasu.

W rozmowie z portalem „Sądeczanin” dyrektor Grzegorz Rams powiedział, że poinformował prezydenta o zaistniałym problemie i oczekuje na pomoc w jego rozwiązaniu. Władze miasta również potwierdzają, że sprawa jest im znana. 

([email protected]). Film: Daniel Szlag