Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
15/10/2022 - 10:40

To nie żarty! Nie będzie mandatów, będą jedynie pouczenia [FILM]

Policjanci rozpoczęli drugi etap protestu, który przebiega pod tajemniczą nazwą "Akcja 41". Kierowcy mają powody do radości, bo funkcjonariusze zamiast mandatów, będą stosować jedynie pouczenia. Stróże prawa zapowiadają, że protest potrwa do momentu, jak rząd zaakceptuje ich postulaty.

Rozpoczął się drugi etap protestu organizowanego przez policyjną „Solidarność”, który przebiega pod tajemniczą nazwą „Akcja 41”. Nie jest ona przypadkowa. Odnosi się do 41 artykułu Kodeksu Wykroczeń zgodnie z którym, funkcjonariusze mogą stosować pouczenie zamiast mandatu.

- Apelujemy do naszych kolegów z prewencji oraz ruchu drogowego, by w miarę możliwości jedynie pouczali kierowców, którzy okażą skruchę, zgodnie z artykułem 41 Kodeksu Wykroczeń. Wiadomo, że nie wszystkie wykroczenia, które są popełniane, można podciągnąć pod ten artykuł. Mam na myśli kradzieże albo piratów drogowych, którzy notorycznie łamią przepisy. Takie osoby zasługują na ukaranie mandatem karnym – tłumaczy sierż. sztab. Jacek Łukasik, który jest pracownikiem sądeckiej policji, a jednocześnie sekretarzem Rady Tymczasowej Krajowej Sekcji Funkcjonariuszy i Pracowników Policji NSZZ „Solidarność”.

Zobacz też Jakub Bocheński, 30-letni polityk Lewicy, nie żyje. Rodzina rozpoznała jego ciało 

Nasza akcja z uwagi na poziom inflacji, myślę że przyczyni się do tego, że obywatele korzystając z możliwości pouczenia, odczują zaoszczędzone pieniądze w budżecie domowym – dodaje policjant.

Stróże prawa protestują, ponieważ porozumienia, które zostały zawarte w ubiegłych latach, były krótkotrwałe i krótkoterminowe. Funkcjonariusze nie są zadowoleni z blisko 8 procentowej podwyżki, która została przewidziana dla całej budżetówki w 2023 roku.

- Jeżeli przełożymy to na liczby, jest to podwyżka rzędu 250 złotych dla większość funkcjonariuszy – wyjaśnia Jacek Łukasik.

Policjanci pełniąc służbę dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, ryzykują swoje życie, zdrowie, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim osobom przebywającym na terenie Polski, zarówno obywatelom jak i cudzoziemcom.

- Od dłuższego czasu policja jest wykorzystywana do wszystkich działań zabezpieczających. Wspomnę tutaj o epidemii Covid-19, gdzie policjanci egzekwowali przepisy dotyczące zgromadzeń, obowiązku noszenia maseczek i obiektów handlowych. To policjanci zostali pierwsi skierowani na granicę białoruską, gdzie zabezpieczali nasz kraj przed nielegalnymi cudzoziemcami. To również policjanci jako pierwsi służyli pomocą na granicy z Ukrainą. My jesteśmy zawsze na pierwszej linii – podkreśla Jacek Łukasik.

Zobacz też Strażacy i policjanci nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Łzy same cisnęły się do oczu

Policjant poinformował, że aktualnie zarabia na rękę 4700 złotych. Według niego, tyle samo zarabiają policjanci w większych miastach takich jak Kraków, Wrocław czy Warszawa.

Protestujący funkcjonariusze przygotowali dla rządu dziesięć postulatów. Domagają się m.in. waloryzacji na poziomie dwudziestu procent od przyszłego roku, liczonej od 1 stycznia. Policjanci chcą również wypłaty jednorazowego dodatku inflacyjnego. Domagają się wypłaty zaległych świadczeń socjalnych i zrównania ich ze świadczeniami żołnierzy. Chcą, aby ich pensje rosły proporcjonalnie do inflacji, a wtedy nie będą konieczne coroczne protesty. ([email protected] Film Krajowa Sekcja Funkcjonariuszy i Pracowników Policji NSZZ "Solidarność")







Dziękujemy za przesłanie błędu