Nie podoba się, że Piłsudskiego rozkopana? Zawsze można jechać przez Podegrodzie
Gdy w październiku zeszłego roku gruchnęło, że wykonawca kanalizacji wchodzi z robotami na ulicę Piłsudskiego, kluczową nie tylko dla transportu w Starym Sączu, ale również dla komunikacji w regionie na miejscowych padł blady strach. Tym „bledszy”, że gmina przymierzała się do wytyczenia objazdu aż przez Podegrodzie. Jednak ostatecznie jeździć tu wolno, ale nadal to plac budowy choć roboty prowadzone są – znów by zminimalizować utrudnienia w ruchu – odcinkami a ruch regulowany jest wahadłowo za pomocą sygnalizacji świetlnej.
Zobacz też: Stary Sącz: Skanalizują ul. Piłsudskiego. Będą z tego korki?
Plac budowy, szczególnie gdy mówimy o kładzeniu kanalizacji, to zawsze głębokie wykopy. W tym wypadku jednak dziury są – wraz postępem frontu prac – zasypywane na bieżąco. W miejscu dziur jednak robią się wertepy, bo dziury tak mają, że przy opadach i skokach temperatur się powiększają. A z tego miejsca już tylko krok do tego, by starosądeczanom zaczęły puszczać nerwy. Bo droga główna a wertepy jak na dzikim zachodzie a niewprawny kierowca może uszkodzić tu podwozie. Takich sygnałów odebraliśmy już tak wiele, że skargi skonfrontowaliśmy z zastępcą burmistrza Kazimierzem Gizickim. Co samorządowiec ma do powiedzenia umęczonym mieszkańcom? Odpowiedź w naszym materiale filmowym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura Fot.: ES