Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
15/03/2017 - 14:30

Media manipulują! Jak się nie nabrać? [FILM]

Dlaczego Kennedy wygrał z Nixonem, a Kwaśniewski z Wałęsą debatę telewizyjną w wyborach prezydenckich? Jak przerobić brzydulę na modelkę i co może zdziałać kamera - dowiedzieli się uczestnicy warsztatów edukacyjnych dla młodzieży pt. "Zrozumieć media" przeprowadzonych dzisiaj w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Sączu.

W roli wykładowców wystąpili specjaliści z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, związani z Telewizją Trwam i Radiem Maryja. Na widowni siedzieli uczniowie szkół średnich, m.in. "Elektryka" i Liceum Plastycznego im. bł. P. Frassatiego oraz Gimnazjum w Ptaszkowej.

Warsztaty podzielone były na trzy moduły: telewizyjny, prasowy i radiowy.  Szczególnie interesujący był wykład pt. "Język obrazu - podstawy przekazu telewizyjnego", prowadzony przez Piotra Grabowskiego, syna prof. Bogusława Grabowskiego, znanego organisty i kompozytora, związanego z Akademią Muzyczną w Gdańsku.     

Prelegent pokazywał manipulacje obrazem i techniki perswazyjne m.in. na przykładzie kronik filmowych III Rzeszy Niemieckiej. Potem odtworzył fragmenty debat telewizyjnych kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 1960 roku Johna Kennedy'ego i Richarda Nixona oraz Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy, którzy w 1995 roku konkurowali ze sobą o najwyższy urząd w Polsce.   

- Kennedy był rozluźniony i uśmiechnięty, dużo gestykulował, natomiast Nixon trzymał się kurczowo mównicy, pot się z niego lał a garnitur był niedopasowany - tłumaczył Grabowski. - Kwaśniewski też wypadł w  debacie lepiej: młody, wysportowany, uśmiechnięty. Cały czas starał się rozpraszać rywala, w końcu udało mu się wyprowadzić z równowagi Wałęsę, co przesądziło o jego porażce. I stało się, że w pięć lat po upadku ustroju komunistycznego wygrał jego reprezentant, co wydawało się wcześniej niemożliwe. Oto co mogą dokonać spece od obrazu telewizyjnego.  

Grabowoski  pokazał też co wizażystki, kamera i światło mogą zrobić z urodą kobiety. Nagle pewna brzydula jak za dotknięciem czarodziejskiej różki zamieniał w się w superatrakcyjną modelkę.

-  Każda kobieta chciałaby tak wyglądać, tymczasem takich kobiet nie ma w realnym życiu, to rzeczywistość telewizyjna - tłumaczył Grabowski.  
Prelegent wciągnął do zabawy widownię. Poprosił na scenę  Łukasza Mroza, który udawał kandydata na prezydenta. Grabowski pokazywał, jak tło, światło, najazd kamery może uczynić kandydata szpetnym lub powabnym.

- Manipulacja obrazem  to celowe i skryte działanie mające na celu fałszować obraz rzeczywistości w taki sposób, aby odbiorca nie był tego świadomy. Dlatego tak ważny jest posługiwanie się samodzielnie rozumem i doświadczeniem życiowym - mówił Grabowski.

Młodzież żywiołowo  reagowała. Najbardziej klaskała, gdy się okazało, że Grabowski ma dwóch synów, a trzecie dziecko jest w drodze, za to nie posiada w domu telewizora i nie ma smartfona.

Nad całością czuwał dzisiaj w MOK redemptorysta, o. Benedykt Cisoń, rodem z Tropia.

W MOK-u byli również dorośli. Na widowni siedzieli m.in. przedsiębiorcy: Czesław Bogdański i Józef Pyzik, którzy sfinansowali przyjazd ekipy z Torunia do Nowego Sącza.
Inicjatywa zorganizowania warsztatów "Zrozumieć media" wyszedł od przewodniczącej Rady Miasta Bożeny Jawor, która szefuje też sądeckiemu Klubowi Inteligencji Katolickiej.  
(HSZ), fot. własne Film: Ewa Stachura, Krzysztof Stachura

Warsztaty medialne










Dziękujemy za przesłanie błędu