Korki w całym mieście. Zalana Węgierska i Nawojowska [WIDEO]
Znowu potężna burza przeszła nad Nowym Sączem. Telefony w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego dosłownie się urywały. Ludzie dzwonili z różnych punktów miasta. Prawdziwy koszmar przeżyli kierowcy na ul. Nawojowskiej i Węgierskiej. Kiedy rozpętała się nawałnica, jezdnie dosłownie w kilka minut zamieniły się w rwące rzeki. Tak wyglądała jazda autem ulicą Jana Pawła II kilkanaście minut przed godziną siedemnastą.
Wystarczyło kilka minut nawałnicy i ulice Nowego Sącza zamieniły się w rzeki. Kierowcy przeżyli koszmar. Jedni z trudem forsowali gigantyczne kałuże, inni jak na zalanej Węgierskiej, w stronę Starego Sącza, utknęli w długim korku.
Na ulicy Nawojowskiej, pod wiaduktem kolejowym zrobiło się jezioro, w którym topiły się auta. Przez godzinę nie można było tamtędy przejechać. Samochody zawracały. Część kierowców wycofywała się i kierowała się na ulicę Asnyka.
Trzeba było wzywać strażaków, którzy wypompowali wodę. Teraz ulica jest już przejezdna. Udało się służbom w miarę szybko udrożnić studzienki w tej części miasta.
[email protected], [email protected] fot. Iga Michalec, wideo Jm.