Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
07/02/2023 - 10:50

Kończy się sejmowa kadencja. Kto nie dopilnował "sądeczanki", kto odpuścił "podhalańczyków"

- Tu ludzie i tak będą głosowali na PiS, więc myślą, że nic nie muszą robić. Wystarczy pokazać się na paru imprezach, przeciąć wstęgę, załapać na fotografię. Chcą się tylko przebujać od wyborów do wyborów…

Taką gorzką opinię na temat sądeckich parlamentarzystów tej partii usłyszałem niedawno od członka Prawa i Sprawiedliwości, gdy rozmawialiśmy o ciągnącej się w nieskończoność historii „sądeczanki”, szybkiego połączenia kolejowego, łączniku obwodnic, odciążeniu ruchu na Węgierskiej, czy powrotu podhalańczyków wreszcie.

Czy to prawda? Czy posłowie i senatorowie tak po prostu mogliby sobie bimbać na złożone wyborcom obietnice? A może najzwyczajnie nic w tej Warszawie nie mogą, i choć bardzo się starają, to wciąż tylko wycierają dywany w poczekalniach gabinetów naprawdę ważnych ludzi…

Czy coś więcej może zrobić dysponujący miliardowym budżetem pisowski marszałek województwa? Może jest zbyt zajęty swymi międzykontynentalnymi wojażami i dmuchaniem w płomień znicza azjatycko-europejskich igrzysk, żeby zająć się sprawami zwykłych ludzi. Cóż mu zresztą Sądecczyzna; przecież to stąd Witold Kozłowski wyprowadził na Podhale ogromną inwestycję w postaci wymyślonego  w  Nowym Sączu Instytutu Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. To on również stał za próbami zastąpienia Forum Ekonomicznego w Krynicy kulejącymi inicjatywami w postaci Krynica Summit…

Wygląda więc na to, że cała nadzieja regionu spoczywa w centralnych władzach rządzącej dziś koalicji. W rządzie, którego szef już raz swym podwładnym wskazał, by budowę „sądeczanki” zaczynać odcinkami - tam, gdzie nie budzi społecznego oporu. Czyli od duszącego się w korkach Nowego Sącza, a nie od Brzeska.

Czy Sądecczyzna w wyborach do parlamentu znów zaufa tym samym posłom i senatorom, okaże się (prawdopodobnie w październiku 2023) za kilka miesięcy. Na razie zachęcam do lektury najnowszego wydania miesięcznika ‘"Sądeczanin”, od 15 lat obecnego na megatrudnym, lokalnym rynku wydawniczym.

W lutym 2023 roku poświęcamy go przede wszystkim książce. Tej, tradycyjnej, papierowej, szeleszczącej i skłaniającej do chwili wytchnienia. Do znalezienia czasu poświęconego na jej przeczytanie, na wzbogacenie swej świadomości o nowe idee, obrazy, skojarzenia.

W lutowym wydaniu „Sądeczanina” prezentujemy również kandydatów do najbardziej prestiżowego plebiscytu roku – „Sądeczanina Roku 2022”. To nie jest konkurs służący zarabianiu, jak czynią to niektórzy wydawcy tak zwanej lokalnej prasy. To prawdziwy, mający kilkudziesięcioletnią tradycję plebiscyt, służący wyłonieniu osoby, która w największym stopniu uosabia wyobrażenia tego, kto czyni dobro lokalnej społeczności. Zachęcam do głosowania.

Jeśi chcecie Państwo współtworzyć "Sądeczanina" zachęcam też do nadsyłania materiałów, które możemy opublikować w jedynym regionalnym miesięczniku Sądecczyzny jak i w największym, niezależnym regionalnym serwisie informacyjnym: sadeczanin.info. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu