Klub radnych PiS-Wybieram Nowy Sącz: chcemy odpowiedzi na pytania o Sandecję
Wiceprzewodniczący Rady Miasta i zarazem przewodniczący wspomnianego klubu Michał Kądziołka, jak również inni radni odnieśli się do tego, że pomimo, iż wczoraj zasypywali prezydenta pytaniami w sprawie Sandecji nie otrzymali na nie odpowiedzi.
- Dokładnie dwa tygodnie temu ogłosiliśmy przerwę w obradach, aby prezydent mógł uzupełnić dokumenty, które, jak mówił, miał już gotowe, na ostatnią sesję – rozpoczął wiceprzewodniczący Rady Michał Kądziołka. – Brakowało tylko jednego dokumentu. Miał być gotowy lada dzień. Dlatego została ogłoszona wtedy przerwa. Można było te dokumenty uzupełnić i mogliśmy rozmawiać, bo było dzisiaj bardzo dużo czasu. W porządku obrad sesji były tylko dwa punkty. Prezydent, ku naszemu zaskoczeniu nie przedstawił dokumentów, o które prosiliśmy, dotyczące MKS „Sandecja”.
Jak zaznaczył przewodniczący klubu seria pytań, które radni wspomnianego klubu zadawali prezydentowi pozostała jednak bez odpowiedzi.
Radny Kądziołka przyznał, że wtedy radny Tadeusz Gajdosz z klubu Koalicja Obywatelska zaproponował, aby dać sobie jeszcze tydzień na to, aby prezydent mógł przygotować niezbędne dokumenty.
- Mam nadzieję, że za tydzień będziemy gotowi, aby rozmawiać merytorycznie na tematy związane z Sandecją – dodał Kądziołka. – Z propozycją radnego Gajdosza w pełni się zgadzam i ogłosiłem przerwę w obradach.
Radni PiS – Wybieram Nowy Sącz zadawali bardzo szczegółowe pytania dotyczące przyszłości klubu MKS Sandecja.
- Sprawa jest o tyle ważna, że prezydent przygotowuje projekt uchwały, żeby sprzedać udziały w spółce. Chcemy uzyskać wszystkie odpowiedzi na zadane pytania, po to, aby podjąć decyzję – stwierdziła Iwona Mularczyk, przewodnicząca Rady Miasta.
Cała konferencja prasowa w materiale filmowym
[email protected], fot. IM.