Końca nie było widać. Korek gigant na Piułsudskiego w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]

Korek, którego końca nie było widać i wściekli kierowcy, którzy nie wiedzieli co się dzieje, tak po godzinie osiemnastej wyglądały Aleje Piłsudskiego w Nowym Sączu i dojazd do skrzyżowania z ulicą Nawojowską.

- To chyba jakiś wypadek - mówili kierowcy na ulicy Nawojowskiej, gdzie zaczynał się gigantyczny korek. Co bardziej zniecierpliwieni i poirytowani wysiadali z aut, żeby sprawdzić co się dzieje, na skrzyżowaniu z Alejami Piłsudskiego, gdzie migotały światła radiowozów.

Ale to nie był wypadek, tylko wyścig kolarski (tu zawczasu zapowiadaliśmy utrudnienia), który dziś przejeżdżał przez miasto. Dopiero na skrzyżowaniu można było zobaczyć korek gigant, którego końca nie było widać. Totalny paraliż.

Czytaj też Emocje we wsi sięgają zenitu. Jak wielkie jest to bogactwo pod ziemią?

Czytaj też Ale fajna nówka.Takie są teraz drogi pod Nowym Sączem [ZDJĘCIA]

- No szlag by to... – mówił jeden z kierowców. Jadę na umówione spotkanie. Wielu było takich, którzy pomstowali i mówili, że nic nie wiedzieli, choć przecież magistrat za pośrednictwem lokalnych mediów o utrudnieniach w ruchu informował. Korek rozbrajała sądecka policja. ([email protected])