Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
24/01/2017 - 21:20

Zamiast gimnastyki korekcyjnej będzie tu biblioteka. Radni zadecydowali

Po burzliwej dyskusji przy sześciu głosach wstrzymujących się radni zadecydowali o rozwiązaniu Zespołu Placówek Oświatowych działających przy Jagiellońskiej. Dali tym samym zielone światło by Międzyszkolny Ośrodek Gimnastyki Korekcyjnej został od września włączony do nowego Zespołu, w skład którego wchodzić będzie Liceum Sportowe. Adres? Siedziba gimnazjum św. Kingi przy Nadbrzeżnej. A na Plantach będzie biblioteka.

Pomysł przekształcenia placówki od kilku tygodni budzi wiele kontrowersji: wśród rodziców, opiekunów, związków zawodowych nauczycieli. Argumenty przytaczaliśmy niejednokrotnie na łamach Sądeczanina.info dziś zatem skupiamy się na dyskusji radnych. A ta była bardzo burzliwa. Łącznie z tym, że radny Kazimierz Sas wzywał prezydenta Ryszarda Nowaka do zwolnienia wieloletniej dyrektorki MOGK, która w publicznej debacie zarzuciła kłamstwo urzędnikom przy formułowaniu argumentów przemawiających za wyprowadzeniem Ośrodka z Jagiellońskiej, z remontowanego właśnie budynku na Plantach. Podobnych wycieczek, dygresji i uszczypliwości było sporo. Przejdźmy do meritum.

Zobacz też: 900 rodziców pyta: Czy nasze pieniądze mogą być bezkarnie wyrzucane w błoto?

Radny Józef Hojnor zgłosił wniosek o wycofanie uchwały i przekazanie jej projektu ponownie pod obrady Komisji Edukacji. Dlaczego? Podczas wizji lokalnej przeprowadzonych przez radnych w trzech pomieszczeniach przy Nadbrzeżnej, które ma zająć m.in. MOGK pojawiły się poważne wątpliwości czy spełniają one ustawowe i budowlane wymogi, by prowadzić tu zajęcia z gimnastyki korekcyjnej. – Nie mamy zgody na zmianę sposobu ich użytkowania – podkreślał radny kilkukrotnie.

Wniosek przepadł, choć poprało go też kilku radnych z zaplecza politycznego Nowaka.

Przywołany już wyżej radny Kazimierz Sas zapytał prezydenta wprost: - Od czerwca trwa remont budynku przy Jagiellońskiej, teraz już mamy styczeń. Ile tam pieniędzy jest już tu włożonych i ile jeszcze trzeba włożyć?

Zobacz też: Radni walczą o Międzyszkolny Ośrodek Gimnastyki Korekcyjnej?

- Od 2013 roku wydano na remonty 132 tysiące z czego 57 tysięcy w zeszłym roku na: dostawę ciepła, wywiezienie gruzu i opracowanie specyfikacji na wymianę instalacji wewnętrznej – wyjaśnił rzeczowo prezydent.

Ale sednem dyskusji okazało się pytanie numer dwa: - O co chodzi z tym remontem przy Jagiellońskiej? Co się stanie z tym budynkiem po remoncie? – dociekali radni PO i radny Sas.

Ryszard Nowak odpowiedział bez pardonu: - A co z tym obiektem? A co was to obchodzi? Radni z PiS i Dla Miasta doskonale wiedzą, że będzie tam oddział biblioteki.

Prezydent zastrzegł, że chce uciąć wszelkie spekulacje, że „Nowak coś będzie sprzedawał czy kupował" – w kuluarach pojawiły się sugestie, że jest ktoś, kto chętnie budynek na Plantach od miasta kupi. Po takim dictum i po komentarzu Grzegorza Fecki, że: „to swoisty rodzaj komunikacji lokalnej, że informację mają tylko radni PiS a reszta nie musi”, radni PO, którzy zapowiadali głosowanie przeciwko projektowi ostatecznie wstrzymali się od głosu.

Atmosferę stonował radny Józef Gryźlak, który złożył deklarację, że wszystkie wątpliwości radnych przedstawione na sesji zostaną bardzo szczegółowe zbadane i zweryfikowane z odpowiednimi instytucjami, gdy radni będą przygotowywać się do glosowania nad kolejną uchwałą w tej sprawie, w myśl której zostanie od 1 września nowy, przekształcony już Zespół Placówek Oświatowej przy Nadbrzeżnej.

ES [email protected] Fot.: JB







Dziękujemy za przesłanie błędu