Wypadek w Łososinie: Cieszyli się, że zaczną normalnie żyć...

Wczoraj w Łososinie, na prostym odcinku drogi nr 75, rozegrał się dramat. W wypadku życie straciło małżeństwo, mieszkańcy tej miejscowości. W zderzeniu z 40-tonowym tirem nie mieli szans. Do domu było zaledwie kilkaset metrów. Nie dojechali.

Wypadek w Łososinie Dolnej - Ile już ofiar pochłonęła ta droga? Ciąży na niej chyba jakieś fatum - ubolewa wójt gminy Łososina Dolna Stanisław Golonka. Na drodze krajowej nr 75 w Łososinie Dolnej, na odcinku kilkuset metrów, na poboczach, po jednej, jak i drugiej stronie stoją drewniane i metalowe krzyże - znak, że ktoś tu zginął.

Miejsce, gdzie wczoraj doszło do wypadku, od najbliższego krzyża dzieli niespełna dwieście metrów.

Małżeństwo, które zginęło wczoraj na krajówce w Łososinie Dolnej mieszkało od roku. W tej sadowniczej gminie wybudowali dom. Po latach spędzonych na Śląsku wrócili tu, na ojcowiznę.

- Sąsiad był już na górniczej emeryturze - powiedział Sądeczanin.info sołtys Łososiny Dolnej Bolesław Oleksy. - Aż słowa więzną w gardle, gdy się pomyśli, że ich już wśród nas nie ma. – Tak cieszyli się z domu, który postawili. Sam prowadziłem im sprawy związane z nadzorem budowlanym, bo posiadam takie uprawnienia.

Cieszyli się, że tutaj, w Łososinie spędzą, resztę życia. Niedawno zaczęli też stawiać niewielki budynek gospodarczy. Sąsiad lubił majsterkować, albo jak to woli „podłubać”, lubił też od czasu, do czasu polatać na paralotni, bo miał takie uprawnienia.

Sołtys Oleksy przyznaje, że kontaktował się z sąsiadami dwa miesiące temu, w związku ze sprawami dotyczącymi gminnego wodociągu.

- Bardzo cieszyli się, że nareszcie będą mogli korzystać z wody - dodaje Bolesław Oleksy. - Byli bardzo miłymi, serdecznymi i spokojnymi ludźmi. Teraz przyjdzie ich nam pożegnać. Od miejsca gdzie zginęli, do domu mieli może 500 - 600 metrów. Nie dojechali. Ech, naprawdę bardzo przykra sprawa. Niech spoczywają w pokoju. Bliskim zmarłych składam wyrazy najgłębszego współczucia. Nie wiem, dlaczego doszło do tego tragicznego wypadku. Może był tu jakiś czynnik losowy?

Łososina Dolna: tragiczny wypadek [Zdjęcia, wideo]

Mieszkańcy Łososiny Dolnej już wczoraj sygnalizowali nam, że odcinek krajówki za lotniskiem w Łososinie Dolnej, gdzie jest długa prosta, cieszy się złą sławą.

- Nie wiem, co się na tej drodze dzieje - mówi wójt gminy Łososina Dolna Stanisław Golonka. - Pochłonęła już tyle ofiar... Najbardziej niebezpieczny jest odcinek od Wytrzyszczki do serpentyn Justu. Naprawdę nie wiem, co tutaj można by jeszcze zrobić, aby poprawić bezpieczeństwo? Droga jest ona oznakowana właściwie. Rodzinom ofiar składam kondolencje.

To druga w tym miesiącu tragedia w tym rejonie. Trzeciego czerwca w Bilsku, nieco dalej od miejsca wczorajszego wypadku, doszło także do śmiertelnego wypadku.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu czeka na materiały od policji w sprawie wczorajszego wypadku. - Gdy tylko je otrzymamy, rozpocznie się śledztwo w sprawie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - poinformował Sądeczanin.info Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu.