Wszystkie ciuchy i bielizna posłanki Borowskiej. Czy ubiera ją stylista?
W facebookowej galerii zdjęć poseł Elżbieta Borowska zamieściła swoje wszystkie „wcielenia „ z sejmowej mównicy. Skąd taki pomysł - pytamy parlamentarzystkę. To taki mały sejmowy, prywatny pokaz mody?
- Nie patrzyłam na to pod tym kątem. Po prostu razem z grafikami zrobiliśmy cykl moich zdjęć na sejmowej mównicy.
Elżbieta Borowska jest zawsze nienagannie ubrana. To podszyta prostotą klasyczna elegancja. Czy ten wizerunek to zasługa stylisty?
- Rzeczywiście lubię klasykę, bez wzorów, choć pozwalam sobie na całą gamę kolorów. Ale z porad stylisty naprawdę nie korzystam. Ubieram się sama.
Borowska zdradza, że najchętniej nosi eleganckie sukienki, proste koszule i spódnice.
Przeczytaj też Poseł Ela nie da się wciągnąć w polityczną narkomanię?
- Niektóre rzeczy sobie kupuję, ale wiele strojów szyje mi mama, która jest w tym naprawdę świetna. To właśnie mama uszyła mi sukienkę na poselskie ślubowanie. Bardzo elegancką. Razem ją wymyśliłyśmy. To w ogóle moja ulubiona sukienka.
A co urodziwa posłanka nosi po pracy? Zrzuca szpilki i, jak sama przyznaje, zakłada wygodne dżinsy, a czasem lubi włożyć nawet rozciągnięty sweter. Wygoda ponad wszystko. Łącznie z bielizną.
Ten sekret zdradziła w programie telewizji Polsat News „Pociąg do polityki”, w którym gospodyni programu odbywa kolejową podróż z VIP-ami i odsłania ich mniej znaną stronę. W programie z udziałem gorlickiej posłanki było wesoło i na luzie.
Przeczytaj też Czy poseł Elżbieta Borowska robi dobra minę do złej gry kukizowców?
Elzbieta z Ruchu Kukiz’15 coraz częściej bryluje w mediach. Jest chętnie zapaszana do udziału w programach publicystycznych najwiekszyh stacji telewizyjnych, gdzie potrafi w sposób merytoryczny ścierać się z dyskutantami. W „Pociągu do polityki „ pokazała” swoje drugie, bardziej swobodne „ja” .
W programie zdradziła nie tylko swoje upodobanie do noszenia wygodnej bielizny, ale także i to, że posłowie próbują ją podrywać, ale - jak zaznaczyła - w granicach dobrego wychowania.
Którzy posłowie? Tego posłanka zdradzić nie chciała, bo ….mogłyby się pojawić pretensje czyjejś żony.
Parlamentarzystka była także pytana o to, dlaczego nie eksponuje swojej urody. Nie nosi na przykład mini i większych dekoltów.
Nosiłam mini, ale teraz, kiedy mam status osoby publicznej i reprezentuję grupę obywateli, którzy zdecydowali o ty, że jestem posłem, mam z tyłu głowy, że powinnam uważać na to co mówię i jak się ubieram - tłumaczyła w „Pociągu do polityki” Elżbieta Borowska.
Agnieszka Michalik fot. Facebook