Wszawica w sądeckich przedszkolach i szkołach!
Zgodnie z obowiązującymi od kilku lat przepisami nawet szkolne higienistki nie mogą sprawdzić dzieci bez zgody rodzica. Gdyby podpisy zbierano w czasie roku szkolnego, już po stwierdzeniu wszawicy, pielęgniarki i opiekunowie dzieci nie mieli by szansy na odpowiednio szybką reakcję.
Zobacz też: Jak poradzić sobie z kleszczem by nie zalazł nam za skórę?
Wszawica mogłaby się rozgościć wśród dzieci na dobre.
Są też odpowiednie procedury, które muszą być zachowane podczas sprawdzania, kontroli głów wśród przedszkolaków i uczniów.
Do każdego dziecka pielęgniarka, higienistka ubiera nową parę jednorazowych rękawiczek. Włosy sprawdzane są na osobności a informacja, o tym, że u danego dziecka stwierdzono obecność insektów musi być przekazana rodzicom w jak największej dyskrecji.
Warto przy okazji zaznaczyć, że w aptekach są odpowiednie środki do walki z insektami. A po ich stwierdzeniu należy zdezynfekować całą pościel i garderobę domowników.
Higienistki radzą, by regularnie sprawdzać głowy pociechom a dziewczynki powinny chodzić do szkoły ze związanymi, spiętymi włosami. To minimalizuje ryzyko przeniesienia insektów.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne wikipedia