W Ratuszu będzie winda dla niepełnosprawnych? Projekt opracują sami [FILM]
Miasto nie kryje satysfakcji, bo latach starań Wojewódzki Konserwator Zabytków zgodził się na instalację windy dla osób niepełnosprawnych.
Co to oznacza w praktyce? Osoby niepełnosprawne, poruszające się na wózkach inwalidzkich do tej pory mogły jedynie wzywać urzędników przyciskiem zainstalowanym na portierni.
Zobacz też: Którym autobusem MPK ma jechać niepełnosprawny? Brak informacji...
Po instalacji windy będą mogli przemieszczać się swobodnie od piwnic po poddasze, załatwiać sprawy urzędowe i odwiedzać restaurację w piwnicy.
Ale instalacja windy to nie jedyna zmiana w Ratuszu. W dokumentacji przetargowej Urząd Miasta informuje, że:
Przedmiotem planowanej inwestycji – jako całości - jest kompleksowy remont budynku ratusza miejskiego w Nowym Sączu (w tym elementy przebudowy wnętrza – roboty budowlane oraz renowacji konserwatorskiej) wraz z kompleksowym remontem i przebudową płyty rynku - jako bezpośredniego otoczenia ratusza - przy założeniu potencjalnego dofinansowania ze środków zewnętrznych, w tym ze środków Unii Europejskiej.
Miasto precyzuje też bardzo wyraźnie swoje oczekiwania wobec wykonawcy dokumentacji projektowej, która dostarczyć:
rozwiązania projektowe, które pozwolą na przywrócenie budynkowi ratusza miejskiego dawnej świetności, z jednoczesną modernizacją wnętrza - wprowadzeniem nowych funkcji, w tym pełnego udostępnienia wszystkich kondygnacji budynku osobom niepełnosprawnym – oraz uporządkowanie i docelowe ukształtowanie płyty rynku jako reprezentacyjnego placu miasta.
Co ciekawe i warte podkreślenia, już we wspomnianym wyżej ogłoszeniu o zamówieniu dokumentacji jest kolejny ukłon władz miasta w stronę osób niepełnosprawnych.
O zamówienie mogą ubiegać się wyłącznie zakłady pracy chronionej oraz wykonawcy, których działalność, lub działalność ich wyodrębnionych organizacyjnie jednostek, które będą realizowały zamówienie, obejmuje społeczną i zawodową integrację osób będących członkami grup społecznie marginalizowanych.
Władze Nowego Sącza przymierzają się do remontu ratusza od bardzo wielu lat. Już za prezydentury Józefa Wiktora gotowy był program prac konserwatorskich, w którym koszta przedsięwzięcia szacowano na kilkanaście milionów.
Zobacz też: Jest etat w Urzędzie Miasta! Potrzebny kartograf, geodeta i prawnik, ale nie na wózku?
Władze Nowego Sącza przymierzają się do remontu ratusza od bardzo wielu lat. Już za prezydentury Józefa Wiktora gotowy był program prac konserwatorskich, w którym koszta przedsięwzięcia - przy ograniczeniu do tylko do remontu - szacowano na kilka milionów.
- A sądeczanie muszą pamiętać o tym, że remont Ratusza, to zupełnie inna sprawa niż remont prywatnego domu. Jak remontowaliśmy klatkę schodową, to nawet kamień nie mógłby być piaskowany maszynowo tylko obramiany ręcznie - zaznacza Piotr Lachowicz, obecny radny, który za prezydentury Wiktora był sekretarzem miasta.
Dziś miasto widzi koszty inwestycji optymistycznie. W budżecie miasta całość oszacowana jest na 6 mln 300 tysięcy złotych, a w 2016 roku rada miasta przeznaczyła na ten cel 300 tysięcy zastrzegając, że realizacja projektu warunkowana jest pozyskaniem środków zewnętrznych.
ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info