Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
05/12/2015 - 11:20

W 101 rocznicę Bitwy Limanowskiej uroczystości na Jabłońcu

Uroczystość upamiętniająca 101. rocznicę Bitwy Limanowskiej odbędzie się 6 grudnia o godz. 12.00 na Wzgórzu Jabłoniec.

Jabłoniec, Bitwa pod LimanowąProgram uroczystości:

- Podniesienie flag państwowych Polski i Węgier

- Odegranie hymnów państwowych Polski i Węgier

- Uroczysta msza święta w intencji ofiar historycznej bitwy

- Apel poległych i zapalenie zniczy na mogiłach żołnierskich

- Warta członków Stowarzyszenia Jabłoniec 1914, harcerzy i Związku Strzeleckiego „Strzelec”

- Poczęstunek wojskowy

Bitwa pod Limanową, zwana również w szerszym kontekście operacją łapanowsko – limanowską, związana jest z początkową fazą I Wojny Światowej, z walkami toczonymi na przełomie listopada i grudnia 1914 r. Była jednym ze strategicznych działań militarnych na Wschodnim Froncie, pomiędzy wojskami Cesarstwa Austro – Węgierskiego i Cesarstwa Niemieckiego, a armią Cesarstwa Rosyjskiego. W krwawych bojach starło się ze sobą 80 tysięcy żołnierzy państw sprzymierzonych ze 120 - tysięczną 3. Armią Rosyjską. W bojach tych brały również udział Polskie Legiony Józefa Piłsudskiego.

Wojska austro – węgierskie w Galicji, czyli w części ziem polskich, będących wówczas w granicach Cesarstwa Austro – Węgierskiego, od początku trwania wojny doznawały ciągłych klęsk, cofając się przed Rosjanami w kierunku zachodnim i tracąc w ciągu trzech miesięcy ok. 6/7 terytorium tej krainy. W połowie listopada 1914 r. wojska rosyjskie stanęły na przedpolu twierdzy Kraków, zaś w Karpatach doszły do Limanowej. Rosyjski „walec parowy” zmierzał do opanowania przełęczy karpackich, Bramy Morawskiej oraz zdobycia uprzemysłowionego regionu Śląska i Czech.

Wojska austro – węgierskie zostały wówczas przegrupowane i wzmocnione silnym korpusem pod dowództwem gen. Józefa Rotha, w skład którego wchodziły również oddziały niemieckie. Operacja rozpoczęła się 2 grudnia 1914 r. i rozgorzała na długiej linii ( ok. 100 km.) – od Wisły, aż po główny grzbiet Beskidów. Kasina Wielka, Góra  Świętego Jana, Łąkta, rejon Sobolowa, Leszczyna, Rajbrot, góra Kobyła, Golców, Jabłoniec – to miejsca najcięższych bojów tej operacji. Przełamanie frontu nastąpiło 12 grudnia 1914 r. Szczególnie sławny stał się bój oddziału spieszonych huzarów węgierskich o ufortyfikowane wzgórze Jabłoniec, które znajdowało się w rękach Rosjan. Zginął wtedy płk Othmar Mühr, któremu cesarz austriacki Franciszek Józef I nadał przydomek „von Limanowa”. Takie odznaczenie otrzymał również dowodzący głównym uderzeniem gen. Józef Roth. Bitwa pod Limanową była pierwszym istotnym zwycięstwem wojsk austro-węgierskich przy nieznacznym wsparciu niemieckim (47. Dywizji Piechoty). Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w całym cesarskie i podniosło ono morale jego armii. 

W Budapeszcie jeden z placów otrzymał nazwę „Limanowa” (zachowała się do dnia dzisiejszego). Zwycięstwo pod Limanową pozwoliło na przeniesienie linii frontu ok. 60 km w kierunku wschodnim, przełamaną dopiero w maju 1915 r. w również słynnej bitwie pod Gorlicami.

Pamiątką tych walk jest ok. 100 cmentarzy żołnierskich w Małopolsce, na których leży ponad 11 tys. żołnierzy. Jeden z najbardziej znanych znajduje się w Limanowej na wzgórzu Jabłoniec.

W Bitwie pod Limanową wzięło udział ok. 210 tysięcy żołnierzy – w tym ok. 120 tys. po stronie rosyjskiej i ok. 90 tys. po stronie państw sprzymierzonych. Dodać należy ok. 2 tys. to oddział Legionów Józefa Piłsudskiego. Na  cmentarzach wojennych spoczywa ok. 11 tys. żołnierzy poległych w operacji limanowsko-łapanowskiej. Natomiast  rannych zostało ok. 60 tys.) W tej wielkiej operacji tylko po stronie sprzymierzonych biło się 56 różnych formacji wojskowych.

Znaczenie bitwy limanowskiej dla mieszkańców Limanowej i okolic miało charakter zarówno narodowy, jak i religijny. Wyrazem tego jest funkcjonująca po dzień dzisiejszy legenda o interwencji cudownej piety Matki Boskiej Bolesnej z Limanowej, która podczas bitwy limanowskiej miała osłonić miasto swoim płaszczem, przed ostrzałem. Wznoszony wówczas nowy kościół parafialny z niedokończoną wieżą był celem dla rosyjskich artylerzystów. Działa rosyjskie ustawiono na Golcowie w kierunku kościoła. Choć spłonęły plebańskie stajnie i kilkanaście zabudowań mieszczańskich, sam kościół pozostał nietknięty. Po przegranej bitwie jeńcy rosyjscy biorący udział w ostrzelaniu kościoła twierdzili, że w świątynię nie mogli trafić, gdyż jakaś panienka zasłoniła go płaszczem i kierowała kulami, które mijały cel.

Bitwa pod Limanową stała się wydarzeniem szeroko komentowanym w monarchii austro-węgierskiej – nazwę „Limanowa”  nadano ulicy w Budapeszcie, taki przydomek cesarz Franciszek Józef dodał do nazwiska głównodowodzącemu ofensywą – gen. Rothowi i poległemu na Jabłońcu dowódcy huzarów węgierskich – Muhrowi. Nazwa „Limanowa” trafiła też na strony najpoczytniejszej książki o czasach I wojny światowej – „Przygody dobrego wojaka Szwejka” – Jarosława Haszka.

(opr.jg) źródło: UM Limanowa







Dziękujemy za przesłanie błędu