Uchodźcy na osiedlu Szujskiego? Przewodniczący nic nie wie
Przewodniczący zarządu osiedla Szujskiego Mieczysław Kaczwiński o uchodźcach, którzy mają zamieszkać w pobliskim sąsiedztwie dowiedział się z mediów.
Nie otrzymałem żadnej oficjalnej informacji. Nikt z zarządem naszego osiedla się nie kontaktował. Sprawę znam wyłącznie z doniesień medialnych. Przeczytałem o tym w portalu Sądeczanin. Jeśli ta informacja się rzeczywiście potwierdzi na pewno zbierze się zarząd osiedla i będziemy na ten temat dyskutować. Pewnie także rozmawiać z mieszkańcami co na ten temat myślą. Wątpliwe jednak czy ktoś będzie się liczył z nasza opinią. Koszary straży granicznej to w końcu jednostka przystosowana do tego, żeby uchodźcom udzielić tymczasowego schronienia, a poza tym tego rodzaju decyzje zapadają na najwyższych szczeblach. Sama zaś jednostka należy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Czy Kaczwiński spodziewa się protestów mieszkańców?
- Zapewne będą chcieli wyrazić swoją opinię na ten temat. Jaką? Pewnie zdania, jak zresztą w całym kraju, będą podzielone. Wszystko zależy od kwestii nastawienia do sprawy emigrantów.
(mika)
Fot. J.B