Turystyczna wigilia dzieci. Rocznica śmierci Jana Bielaka [zdjęcia]

Podtrzymując tradycję lat ubiegłych, przewodnik Joanna Król z prezesem PTT Wojciechem Szarotą zaprosili dzieci ze szkolnych kół stowarzyszenia w Łabowej i SP nr 18 w Nowym Sączu na turystyczną wigilię w górach.

Oto relacja Zbigniewa Smajdora.

Tym razem najmłodsi pasjonaci górskich wędrówek łamali się opłatkiem w niepowtarzalnym klimacie schroniska na Przehybie.

Zanim do tego doszło, 60. dzieci pokonało w śnieżnej scenerii Beskidu Sądeckiego blisko 10 km trasę ze Skrudziny, mijając po drodze liczne zastępy panów myśliwych. Dla wrażliwych młodych ludzi nie było to szczególnie sympatyczne spotkanie.

Dało się słyszeć wśród nich głosy, że woleliby zobaczyć biegającą po lesie sarenkę, dostojnego jelenia z okazałym porożem, czy też przycupniętego za krzaczkiem zajączka.

W schronisku z trudem dało się ulokować tak liczną gromadę, a miejsce przy wigilijnym stole musiało się znaleźć dla każdego. Szefowa schroniska pani Olga Bielak na wigilijny stół zaserwowała świąteczny barszczyk z uszkami i grochem oraz pyszną szarlotkę z górą bitej śmietany.

Wracając z Przehyby naszą uwagę przyciągnęło kilka palących się zniczy przy tablicy upamiętniającej tragiczną śmierć Jana Bielaka, długoletniego włodarza schroniska na Przehybie, wielkiego miłośnika gór i propagatora turystyki górskiej. Jak się okazało, dokładnie 17 grudnia mija dwudziesta druga rocznica tego smutnego wydarzenia.

Zbigniew Smajdor

Fot.: PTT