Straż Miejska nie żartuje. Wywożą auta z Konarskiego!

Młodemu chłopakowi od ciemnej limuzyny w ostatniej chwili upiekło się. Samochód już był windowany na platformę, kiedy pojawił się jego właściciel. Na widok tego, co się dzieje, młody mężczyzna przyspieszył, a prawdę mówić pobiegł jak szalony ratować auto. Udało mu się, pojazd spuszczono na jezdnię.       

Tyle szczęścia nie miał kierowca srebrnego, mniejszego samochodu. Po powrocie na ulicę Konarskiego nie znalazł swojego autka. Czeka na niego na na parkingu przy ul. Wyspiańskiego.  

- Ile taka uprzejmość kosztuje? - zagadnęliśmy "halabardników".
- 320 złotych plus 100 złotych mandatu oraz koszt parkingu - odparła sympatyczna strażniczka.

Młoda kobieta w czarnym mundurze wręczyła nam załącznik do uchwały Rady Miasta Nowego Sącza z 15 listopada 2016 zł. o opłatach "za usunięcie pojazdu z drogi".

Wedle tego cennika wywiezienie roweru lub motoroweru kosztuje 105 zł, motocykl - 200 zł, pojazd do 3,5 t.  - 320 zł, , pojazd od 3,5 do 7, 5 t. - 550 zł itd. Im cięższe auto tym drożej.
Z kolei "umieszczenie pojazdu na parkingu strzeżonym" kosztuje, na dobę: rower lub motocykl - 16 zł, motocykl - 22 zł,  pojazd o masie do 3,5 t - 30 zł, od 3,5 do 7,5 t - 48 zł itd.  Jakby nie patrzeć - tanio nie jest.

**
Akcja Straży Miejskiej koło Plant, w sąsiedztwie najstarszej szkoły w mieście trwała ok. 20 minut. W tym czasie wjazd na ulicę Konarskiego był zablokowany, co mocno irytowało kierowców.     
(HSZ), fot. własne